14-latek uciekł z placówki oświatowo-wychowawczej. Ale podczas kontroli w nowohuckim parku wpadł w ręce policji. Przy okazji brat nastolatka znieważył funkcjonariuszy, za co grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło w niedzielę 16 września w jednym z nowohuckich parków. Policjanci patrolujący rejon podjęli interwencje wobec grupy młodych ludzi siedzących na ławce. Jeden z młodzieńców nerwowo zareagował na prośbę funkcjonariuszy o okazanie dowodu osobistego lub podanie danych osobowych.

14-latek na miejscu podawał fikcyjne dane. Policjanci poinformowali nastolatka, że konieczności przewiezienia go na komisariat. – Na te słowa zareagował agresją skierowaną werbalną do interweniujących funkcjonariuszy, a następnie odpychając jednego z nich, podjął próbę ucieczki – informuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Jak relacjonuje Gleń, równocześnie jeden z pełnoletnich mężczyzn obecny na miejscu rzucał obelgami pod adresem policjantów i szarpał ich za mundury. W tym czasie nieletni nadal próbował się oddalić, jednak użycie środków przymusu bezpośredniego uniemożliwiło mu ucieczkę.

– Już na komisariacie okazało się, że mężczyźni są rodzeństwem. 14-letni chłopak był poszukiwany, gdyż uciekł z placówki oświatowo-wychowawczej. Tam też został odwieziony przez mundurowych – mówi Sebastian Gleń.

Starszemu z braci śledczy przedstawili zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy. Podejrzany przyznał się do popełnienia przestępstw i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.