20 milionów dla dzielnic

fot. Dzielnica IV Prądnik Biały

Tegoroczna edycja Budżetu Obywatelskiego będzie inna niż wszystkie dotychczasowe. Jeszcze nigdy kwota do rozdysponowania nie była tak duża.

Znowelizowana ustawa o samorządzie gminnym. wprowadziła obowiązek organizacji budżetów obywatelskich we wszystkich miastach na prawach powiatu, ale też minimalną pulę przeznaczanych na to pieniędzy. Miejskie samorządy, do dyspozycji mieszkańców, będą teraz przeznaczać minimum 0,5 procenta swoich ubiegłorocznych wydatków.

Porównanie

W Krakowie najwięcej pieniędzy zostanie przeznaczone na zadania dzielnicowe – aż 20 milionów złotych. To cztery razy więcej niż przed rokiem. Na zadania ogólnomiejskie pójdzie 10 milionów złotych, a więc o dwa miliony więcej.

W ubiegłym roku do kwot, które na realizację zadań przeznaczyły rady dzielnic, miasto dołożyło łącznie dwa miliony złotych. Dzięki temu każda z dzielnic miała do dyspozycji od 60 do nawet 218 tysięcy złotych więcej. W efekcie tego mieszkańcy dwóch dzielnic – Prądnika Białego i Podgórza – po raz pierwszy rozdysponowali pół miliona złotych.

Jak mówi Mateusz Płoskonka, zastępca dyrektora Wydziału Polityki Społecznej i Zdrowia, tym razem można się spodziewać mniejszych różnic w wysokości dostępnych kwot w poszczególnych dzielnicach. – Do tej pory ta dysproporcja była dość duża. Niektóre dzielnice przeznaczały 25 tysięcy, a inne nawet 450 tysięcy. Teraz, skoro do dyspozycji jest 20 milionów, to najmniejsza kwota dla jednej dzielnicy będzie w okolicach 500–600 tysięcy – zapowiada. Najwyższe kwoty przekroczą milion.

Szczegółowe decyzje co do tego, jaką kwotę dostanie konkretna dzielnica, jeszcze nie zapadły. Zostaną ogłoszone najpóźniej na 14 dni przed rozpoczęciem przyjmowania projektów.

Będzie ciekawiej

Można się spodziewać, że wyższe kwoty przeznaczone na projekty przełożą się na większe zainteresowanie głosowaniem ze strony mieszkańców. Bo choć niewielkie, bardzo lokalne projekty mają ogromne znaczenie dla idei partycypacji i znakomicie spełniają swoją rolę, to głównie te największe i najdroższe przyciągają uwagę mieszkańców i zachęcają do głosowania w następnych edycjach BO. Ich efekty są też najbardziej widoczne – czego dowodem jest choćby zagospodarowanie terenów nad Bagrami.

Najmłodsi wchodzą do gry

Drugą, dużą różnicą pomiędzy tegoroczną edycją BO a wcześniejszymi jest zniesienie dolnej granicy wieku dla osób zgłaszających projekty i głosujących. Do tej pory trzeba było mieć minimum 16 lat. Teraz tej granicy nie będzie. Każdy mieszkaniec, również dziecko, może się poczuć współodpowiedzialny za swoje miasto na równi z dorosłymi i dołożyć cegiełkę do tego, by mieszkało się w nim przyjemniej.

– Taką regulację wprowadziła ustawa, która uczyniła Budżet Obywatelski szczególną formą konsultacji społecznych. Każdy mieszkaniec, bez względu na wiek, może uczestniczyć w takim procesie – tłumaczy Mateusz Płoskonka.

News will be here