Krakowianin nie spodziewał się, że po wyjściu z samolotu będą na niego czekać funkcjonariusze policji i straży granicznej. Grozi mu do trzech lat więzienia za stalking i dwa lata za spowodowanie obrażeń ciała.
21-letnia mieszkanka powiatu krakowskiego był nękana przez znajomego mężczyznę. Potrafił dzwonić do niej nawet 50 razy dziennie i wysyłać wiadomości za pośrednictwem komunikatorów. Nachodził też kobietę w miejscu pracy i zakładał na jej dane fałszywe konta w portalach społecznościowych.
Mężczyzna kierował w stosunku do pokrzywdzonej groźby pozbawienia życia. – Pewnego razu zaatakował ją i przytrzymując gwałtownie, spowodował u niej obrażenia ciała – informuje mł. insp. Sebastian Gleń z małopolskiej policji.
Kobieta w końcu zwróciła się o pomoc. Policjanci z Zielonek postanowili przesłuchać stalkera. – Okazało się, że mężczyzna przebywał za granicą. Funkcjonariusze ustalili datę powrotu do Polski i tego dnia, wspólnie z pracownikami straży granicznej, oczekiwali na jego przylot na lotnisku w Balicach. Niczego niepodejrzewający 25-latek został zatrzymany zaraz po przejściu strefy biletowo-bagażowej – informuje Gleń.
Sąd zastosował wobec podejrzanego dozór policyjny. Mężczyzna ma także zakaz zbliżania się i komunikowania z pokrzywdzoną.
