Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości, czyli jak to się zaczęło? [Rozmowa]

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

AIP czyli Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości mają na celu ułatwienie założenia firmy. W ramach pakietu wsparcia otrzymujemy możliwość działania bez konieczności opłacania składek ZUS i podatku dochodowego CIT. Wewnątrz sieci AIP startupy nie płacą podatku VAT pomiędzy swoimi usługami, mają pełną obsługę księgową, prawną oraz możliwość uczestnictwa w szkoleniach rozwojowych i dołączenia do sieci kontaktów AIP. Miesięczny koszt za całość pakietu to 300 złotych. To wszystko ma zachęcić młodych przedsiębiorców do jeszcze śmielszego stawiania pierwszych kroków w biznesie. Na temat działalności AIP rozmawiamy z Sebastianem Koliszem – Partnerem Zarządzającym siecią AIP, autorem projektów wspierających przedsiębiorczość w Krakowie.

Konrad Tomaszek, LoveKraków.pl: Kiedy zacząłeś swoją przygodę ze startupami?

Sebastian Kolisz, AIP: Tak na dobrą sprawę zacząłem jakieś 15 lat temu na studiach, wtedy jeszcze pięcioletnich. W połowie studiów zaczęliśmy ze znajomymi realizować projekty dla firm informatycznych, grafiki, opracowania. Wtedy jeszcze byliśmy przekonani, że po studiach pójdziemy do normalnej pracy. Jednak po piątym roku mieliśmy już tak dużo zleceń, że nie mieliśmy czasu iść na etat, a rodzina naciskała żeby pójść do pracy, odkładaliśmy to, a w końcu okazało się, że to co robimy jest lepiej płatne niż typowe stanowisko.

Jakieś problemy po drodze?

Zaczęło się od kłopotów administracyjnych, potem ZUS, płatności. Nie byliśmy doświadczeni i nie wiedzieliśmy jak to ugryźć. Była nas trójka, każdy próbował się zarejestrować i płacić ZUS. W pewnym momencie zaczęło to być absurdalne, każdy z nas miał kilkaset złotych kosztów, policzyliśmy to wszystko i okazało się, że to się nie spina. Wtedy usłyszeliśmy o inicjatywie inkubatorów przedsiębiorczości, która w Krakowie jeszcze nie funkcjonowała, ale w Warszawie działała już od jakiegoś czasu. Była to odpowiedź na działania realizowane w jedynej jak na tamte czasy organizacji studenckiej, która zajmowała się biznesem, czyli Studenckie Forum Business Centre Club. Twórcy tejorganizacji jako kolejny krok w rozwoju opracowali model wsparcia dla osób, które chcą zakładać firmy.

Na czym polegał?

Miał ułatwić rejestrowanie działalności, bez ZUS-u, bez części podatków, pchania się w jakieś niepotrzebne opłaty. Była to odpowiedź na problemy z jakimi borykali się młodzi ludzie, gdy chcieli zakładać swoją pierwszą (i nie tylko) działalność.

Czyli inkubatory były odpowiedzią na Twoje własne problemy?

Właściwie to tak, zacząłem korzystać z pomocy inkubatorów jednocześnie myśląc jak je rozkręcić tutaj w Krakowie. Wiedziałem, że jest to fenomen i będzie działać. Na początku nie miałem również problemu z zaproszeniem do współpracy innych ludzi. Gdy tylko jakiś mój znajomy myślał o założeniu firmy, opowiadałem mu o inkubatorach. O prostocie tego rozwiązania, że mam zapewnione wsparcie prawne i księgowe, a to wszystko bez ZUS i całej „papierologii”. Inkubator jest jednostką macierzystą, która w ramach swojej działalności użycza nam osobowość prawną, a wszystko regulowane jest w ramach odpowiedniej umowy.

A jak to było w Krakowie?

To się zaczęło od tego, że w 2004 roku, czuliśmy wielką potrzebę działania i rozwijania własnych pomysłów. Należeliśmy do grona studentów, którzy nie chcą iść na etat, czy też wyjechać do Anglii, jak było to popularne w tamtych czasach. Chcieliśmy stworzyć w Polsce możliwość tworzenia prostych, najczęściej studenckich biznesów. Zacząłem budować praktycznie od podstaw sieć inkubatorów przedsiębiorczości w Krakowie. Pierwsze lata były ciężkie, nie wszyscy wiedzieli, jak działamy, Na początku po prostu brakowało zaufania. Punktem zwrotnym okazała się dotacja unijna, która została zrealizowana w 2010. Stworzyliśmy 50 inkubatorów w całej Polsce. Pozwoliło to również na zbudowanie biur, zakup sprzętu.

Czyli dotacja była punktem zwrotnym?

Tak, Inkubatory są systemem, który właściwie nie ma szans na siebie zarobić, ta dotacja była potrzebna. Projekt był tak dobrze napisany, że udało nam się zdobyć wiele nagród i rekomendacji. Gdy ktoś pytał, czy to co robimy jest legalne, to okazywało się, że logo Unii Europejskiej oraz ministerstwa bardzo pomagają. Bo faktycznie, w pierwszym momencie program i jego oferta mogły wydawać się nierealne.

Potem pojawiły się startupy?

Tak, mniej więcej dwa lata później do Krakowa zawitała ta startupowa fala i okazało się, że to co robimy idealnie do niej pasuje. Mieliśmy już gotowe zaplecze, przygotowaną kadrę i doświadczenie. Okazało się, że jest to trend, który idealnie odpowiada naszej działalności i bardzo łatwo było nam dostosować program pod startupową rewolucję.

A gdy już mam gotowy pomysł i zwracam się z nim do Was, co dalej? Jesteście w stanie ocenić go ocenić?

Odeszliśmy od tego. Uważam, że nie ma tak tęgiej biznesowej głowy, która wiedziałaby w 100%, iż dany pomysł nie zadziała. Często pomysły, które nie rokowały okazały się strzałem w dziesiątkę. Pojawiają się pytania, czy dane rozwiązanie zadziała. Możemy powiedzieć co myślimy o konkretnym projekcie, ale zawsze prawdziwym weryfikatorem okazuje się rynek. Chcemy dać możliwość spróbowania. Nawet jeżeli projekt nie wyjdzie, zostaje doświadczenie, a my staramy się pomóc za pomocą szkoleń i doradztwa.

Co jeżeli brakuje mi osób, żeby zacząć?

To jest ciekawy temat, tutaj pojawia się społeczność AIP. W samym Krakowie mamy zarejestrowanych około 300 osób. Chwilę po rejestracji możesz dołączyć do zamkniętej grupy i zadać pytanie, co pomaga w znalezieniu osób chętnych do współpracy. Często przychodzą do nas osoby samodzielne, które po chwili w AIP działają już wraz z zespołem, który udało im się znaleźć wśród społeczności. Ma to więcej sensu niż tradycyjna rekrutacja, ponieważ nie zgłaszają się tutaj osoby szukające pracy na etat. Staramy się tworzyć odpowiednie warunki dla początkujących i ułatwiamy im networking, choćby poprzez StartUp Mixery. W samym AIP Kraków od początku działalności udało się zarejestrować około 1300 startupów.

Co dalej?

Rozwój inkubatorów i szerzenie idei przedsiębiorczości, edukacji z zakresu tworzenia firm i zarabiania na nich. Nadal są braki w tej dziedzinie i mentalności niektórych ludzi bojących postawić się pierwszy krok w biznesie. My staramy się to zmienić i ułatwić start. Chcemy również rozwijać akceleratory Business Link, które są profesjonalną przestrzenią coworkingową o wysokim standardzie dla startupów i małych firm.

Więcej informacji znajdziecie na tej stronie.

News will be here