Ambasadorzy Krakowskiego Sportu. Kto dostanie pieniądze za promocję?

Janusz Kozioł, pomysłodawca promocji miasta przez sport fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Minimum dziewięciu sportowców indywidualnych i największe kluby otrzymają od miasta propozycję promowania Krakowa. W 2018 roku na ten cel zostanie przeznaczone 1,5 miliona złotych.

W środę odbyło się pierwsze posiedzenie komisji, która rozpatrywała wnioski od sportowców i klubów. W jej skład wchodzą wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig, prorektor Akademii Wychowania Fizycznego profesor Andrzej Klimek, pełnomocnik prezydenta ds. rozwoju kultury fizycznej Janusz Kozioł, dyrektor wydziału sportu Barbara Mikołajczyk i dyrektor wydziału promocji i turystyki Elżbieta Kantor.

Osiem zgłoszeń od klubów

W przypadku sportów zespołowych o pieniądze w zamian za promocję mogły wnioskować kluby, które mają podpisane umowy ze stacjami telewizyjnymi. Musiały przedstawić m.in. wycenę oferty promocyjnej. Pozytywnie zaopiniowane zostały propozycje Wisły Can-Pack (koszykówka kobiet), Comarch Cracovii (hokej mężczyzn), Trefla Proximy (siatkówka kobiet) i Speedway Wandy (żużel).

– Dodatkowe pytania i prośby o uzupełnienie wniosków skierowaliśmy do R8 Basket (koszykówka mężczyzn) i Juvenii (rugby mężczyzn) – informuje Janusz Kozioł.

Oferty złożyły również występujące w ekstraklasie piłkarzy najbardziej medialne zespoły, czyli Cracovia i Wisła. Wnioskami klubów komisja zajmie się jeszcze po 10 marca. W ich przypadku propozycje będą przekraczały 30 tysięcy euro i prawo wymaga innych umów. Z naszych informacji wynika, że mogą otrzymać po po około 400-450 tysięcy złotych.

Dziewięć propozycji dla sportowców

O środki wnioskowało też 14 sportowców indywidualnych. Warunkiem pozytywnej opinii była przynależność do krakowskiego klubu, uprawianie dyscypliny mieszczącej się w programie igrzysk olimpijskich i obecność w kadrze olimpijskiej. Sportowcy, w tym niepełnosprawni, muszą też mieć w dorobku co najmniej jeden medal na igrzyskach, mistrzostwach świata, Europy lub Uniwersjadzie w roku przyznania środków lub w dwóch poprzednich.

Oferty promocyjne zostaną wysłane do dziewięciu z nich: Marii Springwald (wioślarstwo), Karoliny Pęk (tenis stołowy) Anny Trener-Wierciak (lekkoatletyka), Łukasza Czapli (strzelectwo), Renaty Knapik-Miazgi (szpada), Aleksandry Zamachowskiej (szpada), Aleksandry Gaworskiej (lekkoatletyka) i braci Andrzeja i Filipa Brzezińskich (kajakarstwo górskie).

– Zgłosili się do nas także lekkoatletka Joanna Mazur i alpejczyk Igor Sikorski, którzy trenują w Krakowie, ale nie są członkami klubu z naszego miasta. Są w trakcie przechodzenia do AZS AWF Kraków, który tworzy właśnie nowe możliwości dla niepełnosprawnych sportowców. Jeżeli to się oficjalnie dokona, rozpatrzymy ich wnioski – tłumaczy Kozioł.

Kwoty zostaną podane do wiadomości po podpisaniu umów.

Sponsorzy patrzą przychylnym okiem

Pełnomocnik prezydenta Jacka Majchrowskiego jest zadowolony z jakości ofert przekazanych od klubów i sportowców. – Podeszli do tego bardzo profesjonalnie. W przypadku drużyn piłkarskich ich wartość jest znacznie wyższa od tego, co im proponujemy, ale chcą promować Kraków. Mniejsze kluby podkreślają z kolei, że łatwiej prowadzić im rozmowy ze sponsorami, gdy widzą przychylność miasta. My nie dajemy im pieniędzy za darmo, ale pozwalamy je zarobić dzięki np. eksponowaniu logo Krakowa – podkreśla Kozioł.

Pozytywnie o pomyśle wypowiadał się na naszych łamach Grzegorz Kita, specjalista ds. marketingu sportowego. – Podoba mi się szerokie i wszechstronne podejście do klubów i dyscyplin, które wcale nie jest standardem. Często miasta nawet 80 procent budżetu przeznaczają na jeden, wiodący podmiot - z reguły klub piłki nożnej. Natomiast Kraków planuje działania zdywersyfikowane, pulę do wykorzystania na kilka dyscyplin i podmiotów, w tym przez sportowców niepełnosprawnych – mówił prezes Sport Managament Polska.

News will be here