„Balon na straży czystego powietrza”

Wiele wskazuje na to, że wkrótce o stanie powietrza będzie nas informował… balon, który unosi się nad Krakowem. Z taką inicjatywą wyszedł prezes HiFlyer Polska Marek Kufel, który (jeśli udałoby się porozumieć z miastem) chciałby ruszyć z projektem już na wiosnę 2014 roku. Dziś pomysł ten pozytywnie ocenili radni z komisji Ekologii i Ochrony Powietrza RMK.

W zależności od jakości powietrza, balon miałby zmieniać kolor. I tak zielony oznaczałby dobrą jakość, żółty – średnią (przekroczone normy), a czerwony informowałby o stanie alarmowym. – Zgodnie z tym, co twierdzi wojewódzki inspektor ochrony środowiska, balon nie świeciłby na czerwono więcej niż 3-4 dni w ciąg roku – tłumaczy Marek Kufel, prezes HiFlyer Polska. –  Balon jest w powietrzu ok. 220 dni w roku. Dzięki temu, wzrosłaby świadomość ekologiczna, ponieważ w czasie spaceru, dziecko może zapytać mamę, co oznacza żółty kolor balonu i w taki sposób rozpoczyna się dialog – mówi Marek Kufel w rozmowie z LoveKraków.pl. Podobne zdanie na ten temat ma radny Jerzy Woźniakiewicz. – Ludzie zaczną się zastanawiać, czemu balon jest takiego koloru, a nie innego. Może to dać dużo do myślenia osobom, które uważają, że smogu nie ma.

Inwestycja za 300 tysięcy

Dane o powietrzu mają pochodzić z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Balon w przyszłości miałby też być wyposażony w aparaturę mierzącą poziom zanieczyszczeń, co pozwoliłoby zbadać powietrze na różnych wysokościach – do 186 metrów. Dane te byłyby wysyłane do WIOŚ. Koszt instalacji to 200-300 tys. złotych. W jaki sposób zostanie to sfinansowane? – Prowadzimy rozmowy z miastem oraz województwem. Chcielibyśmy, aby na balonie nie było żadnych reklam, dlatego zależy nam na współpracy z samorządami – deklaruje prezes Kufel. Jednak na rozmowach z komisją Ekologii i Ochrony Powietrza, prezes zapowiedział, że nie chce od miasta ani województwa dofinansowania na zakup sprzętu.

Edukacja i świadomość ekologiczna

Jak podkreśla prezes Kufel, ważne jest także to, aby pawilon oraz sam balon stał się swego rodzaju centrum edukacyjnym. Popiera to Marek Michalec, profesjonalny pilot balonowy i dodaje, że po Francji, Polska znów byłaby druga pod względem tego typu działalności. – We Francji 230 lat temu pierwszy raz człowiek poleciał balonem. Pół roku później w Krakowie. Teraz znów nawiązalibyśmy do historii, ponieważ w Paryżu od 6 lat działa taki balon, który ostrzega o stanie powietrza. Bylibyśmy drugim takim krajem w Europie.

Tak to wygląda w Francji w materiale CNN

Obecny na komisji Ekologii i Ochrony Powietrza przewodniczący rady miasta, Bogusław Kośmider powiedział, że jest to dobry pomysły. A członkowie komisji jednogłośnie zdecydowali, aby złożyć wniosek formalny do prezydenta Majchrowskiego o rozpoczęciu współpracy z firmą HiFlyer. Jednak czy Jacek Majchrowski jest przekonany do tego pomysłu? – Rozmawialiśmy z prezydentem, wyraził poparcie dla tego pomysłu – mówi Marek Kufel.

Balon przenosi się na drugi brzeg

Właściciel balonu w miejscu, które obecnie zajmuje, może zostać do 2015 roku. Planuje już jednak zmianę lokalizacji. Najprawdopodobniej, platforma (z nowym balonem) zostanie przeniesiona na zakole Wisły, naprzeciw budynku Hotelu Forum. – Dzięki nowemu statkowi powietrznemu zwiększymy przepustowość pasażerów, a sam balon będzie ładniejszy – zdradza Marek Kufel.

fot. Anita Grzesikowska/lovekrakow.pl