Już jesienią w Teatrze Variete premiera spektaklu „Chicago” w reżyserii Wojciecha Kościelniaka. W roli Roxy zobaczymy Barbarę Kurdej-Szatan, która na deskach teatru występowała jako Elle Woods, czyli tytułowa „Legalna Blondynka”.
Morderstwo, uzależniająca muzyka i taniec. „Chicago” po raz pierwszy trafi do Krakowa. Mowa o spektaklu w reżyserii Wojciecha Kościelniaka, którego premiera 26 listopada na deskach Teatru Variete. Musical jest oparty na prawdziwych wydarzeniach, które miały miejsce w Chicago w latach 20. XX wieku. Reporterka „Chicago Tribune” opisała historię dwóch kobiet, które trafiły do więzienia i stanęły przed sądem za popełnienie zbrodni.
Już nie tylko „Legalna Blondynka”
Gospodyni Roxie Hart ma nadzieję, że jej życie zmieni się za sprawą tańca i śpiewu. Jej marzeniem jest podążyć w ślady gwiazdy kabaretu, Velmy Kelly. Kiedy obie lądują w więzieniu za morderstwa, Hart otrzymuje szansę na realizację swoich planów. Tym bardziej, że z pomocą przychodzi jej adwokat Billy Flynn. Blokiem więziennym, do którego trafiły kobiety, zarządza skorumpowana naczelniczka Morton „Mama”, która za pieniądze jest w stanie zrobić wszystko.
W tytułowej roli Roxie zobaczymy Barbarę Kurdej-Szatan i Alicję Kalinowską. Przypomnijmy, że Kurdej-Szatan wcielała się już w postać Elle Woods, czyli tytułowej „Legalnej Blondynki”. W Velmę Kelly wcielą się Sabina Karwala i Katarzyna Osipuk, natomiast adwokata Flynn’a – Łukasz Szczepanik i Michał Staszczak. Na scenie zobaczymy również Olgę Szomańską i Mariola Napieralska, które zaprezentują się w roli naczelniczki Morton.
Jak atrakcyjne jest kłamstwo?
Prapremiera „Chicago” w reżyserii Boba Fosse’a odbyła się 3 czerwca 1975 roku na Broadwayu, ale dwa lata później musical przestał być grany. Wznowiono go dopiero w 1996 roku i od tej pory jest grany nieprzerwanie. Jego adaptacja trafiła również do Polski.
Jak powiedział w rozmowie z LoveKraków.pl Wojciech Kościelniak, ma nadzieję, że jego adaptacja będzie różniła się od poprzednich.
- Odrobinę skorzystamy z oprawy multimedialnej, ale nie na tyle, aby naruszyć integralność Boba Fosse’a. Nie można przesadzić, ale można wzbogacić wypowiedź adekwatnie do czasów, w których żyjemy. Będę się skupiał na tym, aby wydobyć wszystko co ciekawe w tekście, relacjach międzyludzkich, ale też i w aktualności tego tekstu, bo jest tak sprytnie napisany, że zawsze będzie aktualny. Przedstawia, jak manipulujemy opinią publiczną, czasach skorumpowanych, o tym, jak atrakcyjne jest kłamstwo i jak piękne jest zło. To przewrotny musical i myślę, że uda nam się dotknąć tych tematów – powiedział reżyser.
W trakcie spektaklu nie zabraknie oczywiście słynnego „Cell Block Tango”. Jedna z jego bardziej znanych odsłon miała miejsce w filmie Roba Marshalla z 2003 roku. Produkcja zdobyła 17 nagród, w tym 6 Oscarów.
