W niedzielę kandydatka w wyborach do europarlamentu z pierwszego miejsca listy Prawa i Sprawiedliwości w okręgu małopolsko-świętokrzyskim, zaprezentowała w Krakowie „PiSbus”, którym będzie podróżować po Polsce w najbliższych dniach.

PiS prosi o głos

– Stawka tych wyborów jest wysoka dla Polski i każdego z nas. Polacy często nie przywiązują wagi do tych wyborów, dlatego bardzo prosimy, żeby pójść i głosować. Głosować po to, aby postawić na ludzi, którzy zadbają o sprawy Polski i Polaków w Parlamencie Europejskim. I będą dzięki temu dbali o to, aby Unia się rozwijała, a Europa była bezpiecznym miejscem – mówiła podczas konferencji prasowej wicepremier Szydło.

Dodała: – W Polsce będziemy dokonywać wyboru czy chcemy, aby wszystko, co dobrego zostało wprowadzone dla Polaków przez ostatnie cztery lata, było nadal realizowane. 26 maja będziemy wybierać nasze prawo do obrony polskiej waluty, bronić naszych programów społecznych i wartości ważnych dla każdego z nas – mówiła.

Mobilizacja wyborców

W konferencji brał również udział europoseł prof. Ryszard Legutko, który startuje do Parlamantu Europejskiego z drugiego miejsca na liście PiS z okręgu małopolsko-świętokrzyskiego.

– Nadchodzące wybory to sprawa wymagająca dużej mobilizacji wyborców – mówił prof. Legutko. – Polacy chcą być w Unii Europejskiej i to dobrze. Ale wzrasta liczba Polaków, którzy chcą tę Unię zmieniać, bo nie wszystko w niej jest warte kontynuowania, czyli sposób podejmowania decyzji, podział na równych i równiejszych. Polska jest państwem, które jako jedno z pierwszych postawiło hasło reformy Unii – powiedział.

W dobrą stronę?

Prof. Legutko podkreślił, że „w tym kierunku następuje wielkie ożywienie po wschodniej stronie Europy”.

– Zyskujemy sojuszników. Nadchodzące wybory są ważne również dlatego, że po raz pierwszy pojawiła się szansa, aby Unię zreformować w dobrym kierunku. Aby była bardziej demokratyczna i lepiej odpowiadała interesom jej obywateli – mówił prof. Ryszard Legutko.