„Jeżeli teatr nie zacznie normalnie funkcjonować, to będziemy musieli w trybie pilnym pewnie powtórzyć konkurs” – poinformował w poniedziałek minister kultury Piotr Gliński, odnosząc się do sytuacji panującej obecnie w Starym Teatrze.

Minister kultury Piotr Gliński zaapelował o spokój, odnosząc się do sytuacji panującej obecnie w Starym Teatrze. Przypomnijmy, że nowy dyrektor Marek Mikos zrezygnował ze współpracy z Michałem Gieletą, który miał zając się kwestiami artystycznymi.

Podczas spotkania z dziennikarzami, nowy dyrektor zdradził również plany repertuarowe na najbliższy sezon. Niestety, reżyserzy o których wspomniał – Józef Opalski czy Giovanny Castellanos, zdementowali informacje o współpracy.

Minister Gliński w rozmowie z RMF FM nie wykluczył ponownego konkursu na stanowisko dyrektora teatru.

– Jeżeli nic z tego nie wyjdzie i ten teatr nie zacznie normalnie funkcjonować, to będziemy musieli w trybie pilnym pewnie powtórzyć konkurs. Na razie jest powołany dyrektor i dajmy mu szansę funkcjonowania. Ma prawo podejmować decyzję i przygotować instytucję do sezonu – powiedział minister kultury.

Brak koncepcji?

W weekend na portalu petycjeonline.pl pojawiła się petycja skierowana do ministra kultury, dotycząca odwołania Marka Mikosa z funkcji dyrektora Starego Teatru.

– Pragniemy wyrazić ogromne zaniepokojenie sytuacją, w jakiej znalazł się Narodowy Stary Teatr po wyborze na jego dyrektora Marka Mikosa, a przede wszystkim po ujawnieniu przez dyrektora Mikosa braku jakiejkolwiek koncepcji na prowadzenie tej sceny. Marek Mikos złożył aplikację konkursową, w której jako współautora wymieniał Michała Gieletę, rekomendując go jednocześnie na swojego zastępcę do spraw artystycznych – czytamy w liście.

Twórcy petycji zarzucają obecnemu dyrektorowi, że program przedstawiony na konferencji prasowej 6 września nie ma nic wspólnego z tym zawartym w aplikacji konkursowej.