Policja podsumowała długi weekend na małopolskich drogach. Tym razem na szczęście doszło tylko do 38 wypadków. Niestety zginęły dwie osoby, a 50 zostało rannych. Rok temu było jednak gorzej.
– Wstępny bilans tegorocznego weekendu czerwcowego pokazuje, że liczba odnotowanych wypadków drogowych, w porównaniu do roku poprzedniego, jest o 1/4 mniejsza, a liczba zabitych uległa zmniejszeniu o połowę – informuje st. asp. Dariusz Łach z biura prasowego małopolskiej policji.
Wpadła pod ciężarówkę
Do pierwszego śmiertelnego wypadku doszło około godz. 8.00 w miejscowości Dziekanowice w powiecie myślenickim. – Jak wstępnie ustalono, 35-letnia kierująca rowerem na łuku drogi upadła na jezdnię, a następnie została potrącona przez kierującego ciężarówką. Rowerzystka poniosła śmierć na miejscu – mówi Łach.
Kolejny śmiertelny wypadek tego dnia miał miejsce około godz. 15:30 w miejscowości Chełm w powiecie olkuskim. – 41-letni kierujący citroenem nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego seata, najeżdżając na jego tył. Seat uderzył w vw pasata, który najechał na zaparkowane volvo. W wyniku tego zdarzenia kierujący citroenem poniósł śmierć na miejscu – opowiada policjant.
120 nietrzeźwych
Funkcjonariusze jak zawsze sprawdzali również trzeźwość kierowców. – Wyeliminowano z ruchu prawie 120 nietrzeźwych kierujących. Ta spora liczba prowadzących pojazdy na podwójnym gazie jest bardzo niepokojąca, dlatego ponownie apelujemy o jazdę w trzeźwości, bowiem niewielka dawka alkoholu może doprowadzić do nieszczęścia na drodze – stwierdza asp. Łach.
