Bezrobocie nadal niewielkie. Gdzie najłatwiej o pracę?

Gastronomia to branża, w której o pracę będzie niezwykle łatwo fot. Paulina Frączek/LoveKraków.pl

Okres wakacyjny sprzyja sytuacji na rynku pracy. Średni poziom bezrobocia w Małopolsce to obecnie jedynie 6%. Nieznacznie lepsza sytuacja jest jedynie w województwach wielkopolskim – 4,4% i śląskim 5,9%. W Małopolsce tradycyjnie najłatwiej o pracę w Krakowie, gdzie bez pracy pozostaje jedynie 3,3% mieszkańców w wieku produkcyjnym.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego bez pracy w Małopolsce pozostaje 86,8 tysięcy mieszkańców. W przeciągu roku wynik ten poprawił się o ponad 20 tysięcy osób. Co ważne, aktualnie jedynie w dwóch powiatach w naszym regionie bezrobocie przekracza poziom 10%. Chodzi o powiat dąbrowski – 12,7% i tatrzański – 11,1%.

Chociaż jakość stanowisk pracy często pozostawia wiele do życzenia to problemów ze znalezieniem jakiejkolwiek pracy nie powinni mieć mieszkańcy Krakowa. W naszym mieście bez pracy pozostaje 3,3% mieszkańców. W powiecie myślenickim jest to 4,4%, w suskim – 4,6%.

W skali całego kraju bez pracy pozostaje 1,2 mln Polaków, co jest wynikiem o 250 tysięcy niższym niż jeszcze rok temu. Największe bezrobocie jest obecnie zanotowane w województwach: warmińsko-mazurskim – 12,7%, kujawsko-pomorskim – 10,9% i podkarpackim 10,3%.

Trzy czynniki

Jak zwraca uwagę Andrzej Kubisiak, dyrektor zespołu analiz i komunikacji w Work Service, rekordowo niskie bezrobocie widoczne było już przed wakacjami, co jest sytuacją z którą do tej pory nie mieliśmy jeszcze do czynienia. Dodatkowo z miesiąca na miesiąc maleje dostępność pracowników, co również częściowo wiąże się z choć niewielką, to nadal widoczną emigracją Polaków. Nie bez znaczenia są też czynniki demograficzne.

– To jest stan przed rozpoczęciem okresu wakacyjnego. Wakacje zawsze są takim naturalnym paliwem do tego, żeby ten popyt na pracę był jeszcze wyższy. Rok do roku mamy 20% wzrostu i wiemy, że będzie na pewno wyżej. To pokazuje, że będzie dużo więcej ofert do pracy niż chętnych na nią. Część ofert pozostanie nieobsadzona. Widzimy, jak lawinowo rośnie liczba wakatów – mówi LoveKraków.pl Andrzej Kubisiak.

To bezpośrednio wpływa na zmiany na rynku pracy. – Jeszcze kilka lat temu pracownicy mogli usłyszeć od swojego pracodawcy, że ma on kilkanaście osób na to miejsce. Dzisiaj to kandydat może powiedzieć, że ma wiele ofert pracy. Sytuacja się odwróciła bardzo mocno – dodaje Kubisiak.

Gdzie łatwo o pracę?

Tradycyjnie w sezonie wakacyjnym najłatwiej o pracę będzie w branży gastronomicznej, hotelarstwie, handlu i w pracach biurowych. Co różni ten sezon? Do ofert pracy dołączyły też branże, które nie kojarzą się z wakacjami. Procesy rekrutacyjne otworzyła produkcja i logistyka, ponieważ chcą skorzystać z tego, że na rynek dopływa dodatkowa pula kandydatów.

– Dzisiaj najlepiej płaci przemysł i logistyka. Tutaj stawki potrafią przekroczyć 20 złotych za godzinę brutto. Pojawiły się również zmiany w płacach wakacyjnych. Mamy minimalną stawkę godzinową, której wcześniej nie było. Próg na poziomie 13 złotych powoduje, że dolne części widełek płacowych poszły w górę. W ubiegłym roku hostessa czy kelner zarabiali 10-12 złotych, dzisiaj powyżej 13 zł – porównuje przedstawiciel Work Service.

Obecnie zasiłek dla bezrobotnych pobiera 173 tysiące Polaków.