Alarm smogowy dotarł aż do Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Krakowie. W dni występowania smogu czytelnicy nie muszą się martwić o naliczanie kar za przetrzymanie książek.
W Krakowie fatalny stan powietrza utrzymuje się już od kilku dni. Aby nie narażać swoich czytelników na niepotrzebne wychodzenie na zewnątrz, Wojewódzka Biblioteka Publiczna nie naliczy kar za przetrzymanie książek.
– Chcemy oszczędzić naszym czytelnikom konieczności wychodzenia z domu w czasie obowiązywania alarmu smogowego. W związku z zaistniałą sytuacją, nie chcemy narażać ich zdrowia i nie zmuszać, aby wychodzili z domu tylko w celu oddania książki – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Jerzy Woźniakiewicz, dyrektor Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej. – Jeżeli możemy się przyczynić do ochrony ich zdrowia, jest to dla nas ważne.
Jak mówił kiedyś dyrektor w rozmowie z nami, roczny dochód z kar to koło 300 tys. zł.
Przypomnijmy, że w Krakowie występuje III stopień alarmu smogowego.
