Budżet obywatelski po liftingu

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

30 mln zł, w tym 10 mln na projekty ogólnomiejskie oraz 20 mln na dzielnicowe. Poza tym przegłosowano nowe zasady i nowe terminy.


Zmiany zostały wprowadzone głównie w kwestii dat i terminu głosowania. Przeniesiono je z czerwca na przełom września – października. Według radnych, którzy opowiedzieli się za zmianą, ma to w znaczącym stopniu poprawić frekwencję wśród głosujących mieszkańców. Ponadto zmianie uległa również kwota przeznaczona na tegoroczną edycję Budżetu Obywatelskiego.

Zmiany po raz pierwszy, zmiany po raz drugi

Pierwszej metamorfozie uległo kryterium wieku. W pięciu dotychczasowych edycjach BO obowiązywała surowa zasada, że udział w procesie może wziąć jedynie osoba, która ukończyła 16 rok życia. Obecnie kryterium to zostało zniesione zarówno w stosunku do osób głosujących, jak i składających swój projekt do konkursu.

Kolejna zmiana zreformowała regulamin dotyczący składania wniosków jedynie dla dzielnicy, która jest miejscem zamieszkania wnioskującego. Według nowej formuły Budżetu Obywatelskiego można składać propozycję zadania dzielnicowego poza miejscem swojego zamieszkania.

Trzecim, ale nie ostatnim przeformułowaniem regulaminu Budżetu Obywatelskiego został wspomniany wcześniej termin głosowania. Pięć ostatnich edycji swój finał miało na przełomie czerwca i lipca, jednak pora okazywała się – według radnych – jedną z poważniejszych przeszkód na drodze do dobrej frekwencji. Jak podkreśla Andrzej Kulig, zastępca Jacka Majchrowskiego ds. społecznych i komunalnych: „zapadła decyzja, że to głosowanie będzie w drugiej połowie września”.

Nowoczesne przywiązanie do tradycji

Choć według władz miasto stawia na rozwój i postęp innowacyjny, w dalszym ciągu głosowanie w tradycyjnej, papierowej formie cieszy się dużą popularnością. Od czterech lat w użytku jest aplikacja, która pozwala oddać głos na wybrany przez siebie projekt. Z takiego rozwiązania w ubiegłym roku skorzystało 2/3 głosujących, zaś 1/3 oddała swój głos w jednym z punktów na terenie miasta.

Kulig zapewnia również, że „pod lupą” znajdą się punkty stacjonarne, w których będzie można głosować. Niektóre z dotychczasowych absolutnie się nie sprawdziły, a niektóre chociaż miały szansę na niewielką ilość głosów, okazały się kluczowe. – Przewidujemy co najmniej 100 punktów do głosowania – zapewnia wiceprezydent.

Kiedy i co?

Nowy, tegoroczny harmonogram Budżetu Obywatelskiego przewiduje kilka głównych bloków podzielonych na konkretne miesiące. Od kwietnia do połowy maja będą mieć miejsce spotkania konsultacyjne w poszczególnych dzielnicach. Następnie do końca maja przewidziany jest maraton pisania projektów oraz składanie propozycji zadań.

Do 19 sierpnia radni przewidują ogłoszenie wyników oceny formalno-prawnej zgłoszonych pomysłów. Główne głosowanie rozpocznie się 28 września i potrwa przez dziewięć kolejnych dni aż do 7 października. Wyniki, zgodnie z przewidywaniami, powinniśmy poznać 23 października.

Bonus dla głosujących

Magistrat prócz tego, że ma w zanadrzu profity dla głosujących mieszkańców, postanowił się również uczyć na błędach. Jak podkreśla Andrzej Kulig, „uczuliłem wszystkie jednostki na bardzo skrupulatne sprawdzanie wniosków”. Zdaniem prezydenta ma to wyeliminować możliwość wybrania projektu niemożliwego do zrealizowania.

Poza tym okazuje się, że warto głosować. Dlaczego? Urząd Miasta zakupił aż 100 tabletów, które zostaną rozdane głosującym mieszkańcom. Pierwsza pula trafi w ręce tych bardziej mobilnych. Tablet otrzyma kolejno tysięczny, dwutysięczny, trzytysięczny i tak aż do ostatniego „pełnego” wyborcy. Tych będziemy poznawać w miarę trwania głosowania.

Pozostałe elektroniczne prezenty trafią do głosujących drogą tradycyjną. Zostaną oni wyłonieni w drodze losowania i w tym przypadku tabletowych szczęśliwców poznamy dopiero po zakończeniu plebiscytu, a więc po 7 października.