Bunkier Sztuki będzie budować świadomość obywatelską [Rozmowa]

Dyrektorka Bunkra Sztuki Magdalena Ziółkowska podczas ogłoszenia wyników konkursu na przebudowę galerii

– Przebudowa Bunkra Sztuki rozpocznie się w 2019 roku – zapewnia nas Magdalena Ziółkowska, dyrektorka Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki. Słynna kawiarnia zmieni lokalizację, a przed obiektem będą prowadzone działania artystyczne. Możliwe również, że na fasadzie budynku będą wyświetlane filmy. Co więcej, planowane są działania mające na celu budowanie świadomości obywatelskiej.

Natalia Grygny, LoveKraków.pl: Co dalej z przebudową Bunkra Sztuki. Kiedy poznamy nowego wykonawcę?

Magdalena Ziółkowska, dyrektorka Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki: 21 czerwca ogłosiliśmy zamówienie publiczne w trybie przetargu nieograniczonego, a pod koniec lipca, miesiąc później, otworzyliśmy koperty trzech oferentów. W tej chwili firma, która zdaniem komisji przetargowej złożyła najlepszą ofertę i uzyskała najwięcej punktów, została wezwana do złożenia papierów, ponieważ przetarg odbywa się w procedurze odwróconej. Firma ma dziesięć dni, żeby przedłożyć wszystkie dokumenty, a jeśli będą kompletne i właściwe, ogłosimy publicznie nazwę wykonawcy.

Czy wcześniejsza koncepcja projektu zostanie zachowana? Bo wiadomo, że dotychczasowej kawiarni na pewno nie będzie.

Nie forsowałabym tak daleko idących sądów z różnych powodów. Przede wszystkim koncepcja KWK Promes Robert Konieczny, która wygrała konkurs, wydaje nam się najciekawsza i najbardziej wartościowa. Nie było przeszkód do tego, by, pomimo braku zawarcia umowy przez architekta z zamawiającym, móc realizować ten projekt. Został on wnikliwie przeanalizowany pod kątem propozycji, które złożył architekt.

Pod jakim względem?

Chodzi o rozwiązania dla poszczególnych przestrzeni, ciągi komunikacyjne czy przepisy przeciwpożarowe. Konsultacje trwające prawie trzy miesiące doprowadziły do stworzenia wytycznych projektowych niezbędnych dla ogłoszenia przetargu na wykonawcę dokumentacji projektowej i pełnienie nadzoru autorskiego. Koncepcja musi przejść konsultację, żeby nowy wykonawca wiedział, co ma realizować. Przykładowo w instytucji nie była przewidziana kasa biletowa, a jak wiadomo, gdzieś trzeba zakupić bilet wstępu.

Czyli projekt Roberta Koniecznego z pewnymi zmianami będzie realizowany?

Tak, w innych okolicznościach, gdyby doszło do zawarcia umowy z architektem, rozmowy te byłyby prowadzone z właśnie z nim. Musiałby uwzględnić zgłaszane przez zamawiającego uwagi, odnoszące się do funkcjonowania instytucji. Pamiętajmy, że architekci startujący w konkursie czasami odwiedzają galerie w trakcie projektowania, jednak nie rozmawiają z pracownikami, nie znają naszych codziennych potrzeb i utrudnień, więc ten etap analizy był nie tylko istotny, lecz wręcz niezbędny.

Co z niego wynikło?

W swoich założeniach projekt zawiera część podziemną oraz przywrócenie blasku starej części zaprojektowanej przez Krystynę Tołłoczko-Różyską – wszystkie elementy, na których zależało architektowi. Nie będzie tutaj żadnych gruntownych zmian.

A jak odnosi się Pani do tego, że to w zasadzie nie sama przebudowa, a kwestia kawiarni wywołała wśród krakowian najwięcej dyskusji?

Projekt Roberta Koniecznego zakładał w miejscu obecnej kawiarni podnoszony stropodach i powstanie wysuwanej platformy, w okolicy której mogą się znajdować letnie stoliki, a życie kawiarniane wyglądać w nieco inny sposób niż obecnie. To problem najbardziej newralgiczny, ponieważ w toku konsultacji dotyczących bezpieczeństwa zwiedzających, eksponowanych obiektów, ale i przechodniów, okazało się, że otwierany stropodach z możliwością zajrzenia do galerii w dzisiejszych czasach nie spełnia norm bezpieczeństwa. Zrezygnowaliśmy z tej funkcji podnoszenia, stropodach będzie stabilną platformą. Zależy nam również na tym, aby zachować w jakikolwiek sposób kawiarnię na zewnątrz.

Gdzie mogłaby się znajdować?

Na Plantach. Prowadzimy dwutorowe działania – jedne zmierzające do modernizacji galerii, a z drugiej strony działania zmierzające do tego, aby życie kulturalno-artystyczno-kawiarniane nie zniknęło z tego miejsca. Na tyle, na ile dopuszczają władze, zostanie zachowane. Odnoszę się do opinii jurorów, którzy zwracali uwagę na tradycję historyczną tego miejsca, którą podkreślał również Wojewódzki Konserwator Zabytków, pan Jan Janczykowski. Przestrzeń pomiędzy ul. Szewską a ul. Szczepańską od początku wieku była przestrzenią kawiarnianą. To pewien precedens w obszarze Plant. Nie było innego miejsca, gdzie byłby prowadzony taki rodzaj działalności. Chcemy przesunąć potencjalny pawilon kawiarni na trawę za ścieżką nieopodal obecnej kawiarni. To zalecenia sądu pokonkursowego, aby zachować ten żywy i ludzki potencjał wokół galerii.

Jak miałaby wyglądać przestrzeń przed Bunkrem Sztuki?

Przed samym Bunkrem powstałoby odkryte przedpole uwidaczniające nasze działania, na przykład performanse, kino letnie, koncerty. Fasada mogłaby być podświetlona i widoczna dla wszystkich osób zainteresowanych architekturą, a równocześnie kawiarnia znajdowałaby się na parterze i w podziemiu galerii, zaś jej pawilon zewnętrzny zostałby przesunięty za przestrzeń spacerową ścieżki.

A jak z perspektywy czasu ocenia Pani przeszkody w przebudowie Galerii?

Należy przewidywać wszystkie możliwe scenariusze. Nawet jeżeli nie wyobrażamy sobie scenariuszy takich jak ten właśnie, gdy nie dochodzi do zawarcia umowy z galerią. Wraz z sędziami konkursowymi opracowaliśmy taki kształt regulaminu, aby laureat tylko pierwszej nagrody został zaproszony do negocjacji. Zależało nam, aby stworzyć komfortowe warunki zwycięzcy i mieć pewność, że to inwestor nie wycofa się z inwestycji, co często ma miejsce w przypadku różnorodnych konkursów.

Kiedy jakiś czas temu rozmawiałam z wiceprezydentem Andrzejem Kuligiem, stwierdził, że ma mieszane uczucia co do sposobu procedowania sprawy przez kierownictwo Bunkra Sztuki.

Pan wiceprezydent ma prawo oceniać nasze działania, szanuję jego opinię i na bieżąco informuję go o kolejnych krokach w naszej inwestycji. 14 października ogłosiliśmy wyniki konkursu, kiedy po dwóch tygodniach ustawowych nabrały one mocy prawnej, od połowy listopada trwały negocjacje z wykonawcą, zakończone 30 grudnia. Na początku stycznia już w gabinecie pana wiceprezydenta referowałam tę niekorzystną sytuację, po dwóch tygodniach uzyskaliśmy zgodę na to, aby rozpocząć przygotowania do ogłoszenia przetargu. Nie mógł on dotyczyć wyłącznie koncepcji konkursowej w kształcie, w jakim przygotował ją zwycięski zespół, bo przyszły wykonawca musi otrzymać precyzyjne informacje odnośnie zakresu prac, zmian i poszczególnych rozwiązań. Zajęło nam to prawie trzy miesiące. Myślę, że mogło się to wydarzyć w nieco szybszym trybie, jak twierdzi pan wiceprezydent, i jesteśmy bogatsi o to doświadczenie na przyszłość. Do naszego zespołu dołączyła również w roli pełnomocnika ds. inwestycji pani Ewa Szafran – osoba o ogromnym doświadczeniu w tej dziedzinie.

Jeśli już wszystko będzie tak, jak powinno, kiedy możemy spodziewać się rozpoczęcia przebudowy?

W 2018 roku będziemy jeszcze prowadzić program w obecnej lokalizacji. Początek roku to uzyskanie zgody na budowę, a następnie czekanie na pierwsze możliwe ogłoszenia konkursów m.in. środków Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko czy grantów norweskich. Przyszły rok to na pewno będzie walka o dotacje, a w 2019 roku rozpocznie się modernizacja.

Gdzie na czas modernizacji znajdzie się siedziba Bunkra Sztuki?

Zadbał o to Wydział Kultury UMK, który stworzył dla kilku instytucji, będących w podobnej sytuacji, możliwość przeniesienia na Dworzec Główny, do siedziby tymczasowej. W najbliższym czasie skorzysta z tej możliwości Muzeum Historii Fotografii. Gdy zakończą remont siedziby na Józefińskiej, przestrzenie zajmowane na dworcu zostaną przekazane tymczasowo naszej galerii w zakresie biur.

A co z programem artystycznym?

Będzie to dobry moment, aby skoncentrować się na licznych współpracach z krakowskimi instytucjami kultury. Ważne, aby zaproponować publiczności działania w nieco innych kontekstach. Nie w naszej siedzibie, ale w przestrzeni publicznej i miejscach, w których dotąd nie prezentowaliśmy działań artystycznych. Wszyscy zmierzamy do budowania świadomości obywatelskiej, zainteresowania najbliższym otoczeniem, przestrzenią miejską, budując zaangażowanie i wiedzę o przestrzeni miasta, w którym mieszkamy i pracujemy.