Burza w Bunkrze trwa

Bunkier Sztuki fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Minister kultury nie będzie się sprzeciwiał zamiarowi powołania dyrektora Bunkra Sztuki bez przeprowadzenia konkursu. Prezydent Krakowa widzi na tym stanowisku Marię Annę Potocką, obecną dyrektor MOCAK-u. W przyszłości instytucje mają zostać połączone. Przeciwko tym planom protestują pracownicy Bunkra i Towarzystwo Osób Kibicujących Galerii Bunkier Sztuki.

Jak na razie miasto czeka jeszcze na oficjalne pismo odnośnie decyzji ministra kultury. – Czekamy na oficjalne potwierdzenie tej informacji – mówi nam Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta miasta.

Dodaje, że prezydent spotka się z protestującymi w przyszłym tygodniu. – W tej chwili niczego nie przesądzamy, ale potrzebna jest osoba, która przeprowadzi remont miejskiej galerii. Najbliższe lata upłyną właśnie pod znakiem modernizacji Bunkra. A pani Potocka bardzo dobrze poradziła sobie z inwestycją, jaką był MOCAK – dodaje i zaznacza, że prezydentowi zależy na połączeniu instytucji, ale z zachowaniem ich odrębnego charakteru.

(Jeszcze) bez komentarza

Sprawy jeszcze nie chce komentować dyrektor MOCAK-u Maria Anna Potocka, która czeka na oficjalne pismo z urzędu miasta.

Wcześniej dyrektor MOCAK-u wydała oświadczenie, w którym tłumaczyła: – Podjęcie tego wyzwania – i zostanie po raz trzeci dyrektorem Bunkra Sztuki – jest dla mnie decyzją bardzo trudną, niemniej jeżeli takie będzie postanowienie Miasta, podejmę się tego, chociażby z wdzięczności za to, jak wiele wysiłku i wsparcia włożyło Miasto w powstanie i funkcjonowanie MOCAK-u – pisała w oświadczeniu.

Artyści i pracownicy są na „nie”

30 stycznia, tuż przed rozpoczęciem sesji rady miasta, odbył się protest pracowników i artystów związanych z miejską galerią. Jego uczestnicy domagali się rozpisania ponownego konkursu na dyrektora Bunkra Sztuki i wyrażali swój sprzeciw wobec połączenia Bunkra z muzeum MOCAK.

Teraz, gdy znana jest już decyzja ministra Glińskiego, artyści i pracownicy Bunkra apelują do prezydenta Jacka Majchrowskiego o wstrzymanie się z ostateczną decyzją.

– Apelujemy do prezydenta o wstrzymanie się z ostateczną decyzją i wysłuchanie stron zaangażowanych oraz o zwrócenie uwagi na toczącą się społeczną dyskusję – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Anna Lebenstein, przewodnicząca związków zawodowych Bunkra Sztuki. – Decyzja ministra kultury otwiera drogę prezydentowi do nominowania konkretnej, zgłoszonej już kandydatki. Jako Związek Zawodowy działający w Bunkrze Sztuki podtrzymujemy nasze obiekcje co do powierzenia stanowiska dyrektorskiego szefowej innej krakowskiej instytucji – podkreśla.

Są inne rozwiązania?

Lebenstein zaznacza, że związek zawodowy i przedstawiciele środowiska artystycznego opracowali inne rozwiązania tej sytuacji.

– Chcemy je przedstawić prezydentowi na przyszłotygodniowym spotkaniu. Mamy nadzieję, że pozwolą one na wspólne wypracowanie kompromisowego stanowiska. Nikomu nie zależy na rozwiązaniu sporu w radykalnej formie, gdyż znalezienie wspólnego stanowiska dla stron zaangażowanych jest najkorzystniejsze – ocenia.

Przypomnijmy, że we wcześniejszym konkursie na dyrektora Bunkra Sztuki nie udało się wyłonić kandydata.

– W ostatnim konkursie dyrektora nie wyłoniono, zważyły na tym różne względy. W tej chwili konkurs ma niewielkie szanse na realizację, natomiast w sytuacji, kiedy podstawowym działaniem jest remont, dyrektor sprawujący władzę nad galerią nie musi być dyrektorem programowym – komentuje Anna Lebenstein. – Pragnę przypomnieć, że w galerii jest kompetentny zespół kuratorski, doskonale oceniany przez organizatora, który jest w stanie wziąć odpowiedzialność za przygotowanie działań programowych dla dyrektora, tak na czas bieżącego funkcjonowania jak i remontu – podsumowuje.

News will be here