W środę policja zatrzymała Jakuba M., a prokuratura postawiła mu zarzut oszustwa przy przejęciu latem 2016 roku od Tele-Foniki Wisły Kraków.
M. posługiwał się podrobioną gwarancją bankową oraz sfałszowanymi listami intencyjnymi. „W ten sposób Jakub M. doprowadził ówczesnego właściciela klubu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości 4,7 mln zł” – informuje Prokuratura Okręgowa w Katowicach.
M. przyznał się do winy. Zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe (70 tysięcy złotych), nie może również opuszczać kraju.
Jakub M. był właścicielem Wisły bardzo krótko. W sierpniu, po tym jak ujawniliśmy, że 30-latek ma zarzuty wyłudzania podatku VAT, prania brudnych pieniędzy i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a potem, że został skazanny prawomocnym wyrokiem za podrobienie świadectwa ukończenie liceum oraz świadectwa maturalnego. Towarzystwu Sportowemu Wisła udało się przejąć od niego klub i uratować go.