Cały Kraków szuka skradzionych klocków

fot. pixabay.com

To nie były zwykle zabawki. Nie da się ich zastąpić innymi. Potrzebne są te, konkretnie te. W piątek 7 grudnia z klatki schodowej bloku przy ul. Łużyckiej ktoś ukradł torbę z klockami, należącymi do dziecka z zespołem Aspergera. W poszukiwania zaangażowało się już mnóstwo osób.

O kradzieży poinformowała na Facebooku matka chłopca. Jak pisze, liczy na to, że choć ludzie popełniają błędy, mają też sumienia i że – gdy wiadomość dotrze do odpowiedniej osoby – uda się odzyskać zabawki.

„Człowieku kochany, ja rozumiem okazja czyni złodzieja ale apeluję do Twojego sumienia i bardzo ale to bardzo proszę o zwrot. To są klocki dziecka z Zespołem Aspergera, które zostały u babci, na które czekał jak na zbawienie i płakał za nimi codziennie☹️☹️☹️☹️, coś na czego punkcie ma fisia, zna każdą jedną część, która była w tej siatce, tego się nie da odkupić, to są ludziki zbierane od lat, jego ulubione i najważniejsze części!!! Jeszcze nie wie, że zginęły, na razie myśli, że tata zapomniał zabrać od babci co już jest dla nas mega dramatem...” – czytamy w emocjonalnym wpisie, który udostępniło już ponad dwa tysiące osób.

Skradziony przedmiot to duża papierowa torba z Leroy Merlin. W środku były klocki ze zbudowaną fortecą na dużej płycie Lego i dużo klocków, w tym ludziki Star Wars – i to one były najcenniejsze dla dziecka.

Matka chłopca prosi o kontakt. Oferuje nawet złodziejowi odkupienie tych przedmiotów albo wymienienie ich na inne zabawki. Chodzi po prostu o to, by odzyskać te konkretne. Deklaruje też, że nie będzie wyciągać konsekwencji – wystarczy, że ktoś podrzuci je ponownie na klatkę.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Podgórze Duchackie
News will be here