Już jesienią działające na Zabłociu „CFK. Creative Arts Center” oficjalnie będzie nosić imię jednego z najwybitniejszych polskich reżyserów - Krzysztofa Kieślowskiego.
W tym roku na Zabłociu działalność rozpoczęło Centrum Filmowe Kraków. Już jesienią będzie oficjalnie funkcjonować pod nazwą „Centrum Filmowe Kraków im. Krzysztofa Kieślowskiego”.
– Do wyboru patrona na pewno przyczynił się fakt, że współpracujemy ze Studiem Filmowym TOR, które wyprodukowało większość filmów Kieślowskiego – zaznacza w rozmowie z LoveKraków.pl Piotr Zdybał, menedżer programowy CFK. – Naszym zdaniem tematyka jego filmów może powracać w różnych konfiguracjach.
Ważne jest: po co?
Dodaje również, że motywem przewodnim działalności centrum będą słowa reżysera: „Nieważne, gdzie stawia się kamerę, ważne jest – po co?”.
– Wiadomo, że wartości formalne są ważne, bo trzeba mieć warsztat, ale najważniejsze w filmie jest właśnie to pytanie – po co? Można je odnosić nie tylko do filmów Kieślowskiego, ale również całej kinematografii czy innych reżyserów – kontynuuje Zdybał.
O tym, że CFK docelowo ma nosić imię jednego z najwybitniejszych polskich reżyserów, wspominał kilka miesięcy temu Piotr Lenar, dyrektor AMA Film Academy. Podkreślał, że chodzi o „zawartość merytoryczną przedsięwzięcia”.