Chcą, by o transport zadbał „superoficer”

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Organizatorzy Krakowskiej Masy Krytycznej chcą powołania Pełnomocnika Prezydenta Miasta Krakowa ds. Nowoczesnej Polityki Transportowej. W ich przekonaniu takie stanowisko jest potrzebne, by kompleksowo zadbać o potrzeby osób niepełnosprawnych, pasażerów komunikacji zbiorowej, pieszych, rolkarzy i rowerzystów.

Inicjatorzy tego pomysłu przygotowali w tej sprawie petycję do prezydenta i rozpoczęli zbieranie podpisów. Przekonują, że w Krakowie ciągle brakuje strategicznego podejścia do rozwiązania problemów komunikacyjnych, a samochód ciągle pozostaje uprzywilejowanym środkiem transportu, kosztem pozostałych uczestników ruchu. Przypominają niezrealizowane obietnice dotyczące budowy nowych tras rowerowych i zaniedbania w dziedzinie infrastruktury tramwajowej.

Przykład innych miast

– Potrzeba jest ogromna – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Maciej Ochałek, jeden z organizatorów Masy Krytycznej. Jako przykład podaje dużą dysproporcję pomiędzy wydatkami na infrastrukturę drogową, np. na budowę Trasy Łagiewnickiej, a na budowę ścieżek rowerowych, chodników czy powstawanie nowych i utrzymanie istniejących torów tramwajowych.

Pomysłodawcy podkreślają, że doceniają pracę Marcina Wójcika, który w Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu odpowiadał najpierw za sprawy związane z polityką rowerową, a potem za szerzej rozumianą „mobilność aktywną”. W ich ocenie to jednak za mało, ze względu na niewielki zakres decyzji, jaki przekazano w jego ręce. – Nie jest to instytucja o takich kompetencjach, jak np. w Warszawie, gdzie mamy osobę na stanowisku pełnomocnika – mówi Ochałek.

Realny wpływ

Zgodnie z intencją autorów petycji pełnomocnik miałby z jednej strony realnie wpływać na tworzenie transportowej polityki miasta, a z drugiej – koordynować działania wielu instytucji, które dziś odpowiadają za sprawy związane z transportem. Np. pilnować tego, by były przestrzegane standardy dotyczące budowy infrastruktury przyjaznej dla użytkowników. Na braki w tej dziedzinie narzekają zarówno rowerzyści, jak i rolkarze, którzy od dawna – mimo zapewnień – nie mogą się doprosić, by chodniki powstawały z nawierzchni niefazowanej.

Zbieranie podpisów trwa od niedawna. Dopiero okaże się, kiedy i w jakiej formie zostaną przekazane władzom miasta.

News will be here