Chcą być siłą w samorządzie. Powstał nowy ruch polityczny

Konferencja prasowa "Energii miast"
Bezpartyjni samorządowcy utworzyli nową siłę polityczną „Energia miast”.

Na czele stowarzyszenia stanął Łukasz Gibała, który podczas jesiennych wyborów bezskutecznie walczył o fotel prezydenta Krakowa. – Łączą nas wspólne wartości. Każdy z nas w naszej małej ojczyźnie, w naszym mieście walczy o to samo: o czyste powietrze, rozsądne planowanie przestrzenne, zieleń i większy udział w rządzeniu – mówił podczas konferencji prasowej.

Łukasz Gibała podkreślił, że dwie partie (Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość) zawłaszczyły scenę polityczną i prowadzą spór, który w jego ocenie ma niewiele wspólnego z merytoryką. Twierdzi, że przez taki stan niezależni politycy i aktywiści miejscy są słabo reprezentowani w samorządach.

– Dlatego powołaliśmy dziś „Energię miast”. To nowa siła polityczna, której celem jest sprawienie, że politycy niezależni, aktywiści miejscy będą w dużo większym stopniu reprezentowani w samorządach i będą mieli dużo więcej do powiedzenia w tych samorządach – powiedział Gibała.

Zaczynają pracę nad programem

Wiceprzewodniczącym stowarzyszenia został Jan Śpiewak, który kandydował na prezydenta Warszawy. Stwierdził, że spór między Kaczyńskim a Schetyną „zabija debatę publiczną”. – Ten spór pozwala politykom ukrywać ważne problemy, przed którymi stoją mieszkańcy naszych miast. Ten spór zabija myślenie i zdrowy rozsądek – powiedział.

– Dziś spotykamy się po to, żeby zacząć tworzyć program, mapę drogową dla samorządów, która pozwoli nam odpowiedzieć na problemy naszych wyborców. Jestem przekonany, że dziś to dopiero początek, że dojdą kolejne osoby – mówił Jan Śpiewak.

Mateusz Klinowski, który w zeszłych wyborach próbował ponownie zostać burmistrzem Wadowic, stwierdził, że samorządowcy powinni bardziej wpływać na debatę publiczną. – To na poziomie samorządów tworzone są i testowane nowoczesne rozwiązania w Polce. Później te rozwiązania przejmują politycy na wyższych szczeblach władzy – dodał.

Nie wystartują, ale mogą wystartować

Łukasz Gibała na koniec konferencji stwierdził, że stowarzyszenie nie ma zamiaru brać udziału w wyborach parlamentarnych. – Działamy wyłącznie na płaszczyźnie samorządowej. Chcemy, żeby za pięć lat w samorządzie była dużo większa reprezentacja polityków niezależnych, działaczy miejskich – podkreślił.

Po chwili jednak dodał. – Rzeczywistość polityczna zawsze jest niedookreślona, więc zastrzegamy sobie prawo do zmiany tego zdania.

News will be here