Garbarnia chce się zadomowić na dłużej i apeluje do kibiców

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Już za cztery dni, w piątek o godzinie 17.45 Garbarnia Kraków rozegra pierwszy od 44 lat mecz na zapleczu ekstraklasy. Domem podopiecznych Mirosława Hajdy będzie Stadion Miejski im. Henryka Reymana. W ostatnim sparingu Brązowi przegrali z innym beniaminkiem I ligi – GKS-em Jastrzębie – 0:1.

– Awans był dla nas miłą niespodzianką. W przeszłości Garbarnia świetnie sobie radziła na tym poziomie i będziemy chcieli nawiązać do tego okresu, zadomowić się w I lidze na dłużej – zapowiada Marek Siedlarz, wiceprezes klubu z Ludwinowa.

Trzon pozostaje

Na zapleczu ekstraklasy Brązowych nadal prowadzić będzie sztab szkoleniowy na czele z Mirosławem Hajdą. Kręgosłup drużyny również pozostał bez zmian. Roczny kontrakt z klubem podpisał Michał Czekaj, wychowanek Wisły, który ma na koncie 27 występów w ekstraklasie. Stoper grał ostatnio w Rozwoju Katowice, ale cieszy się z powrotu do rodzinnego miasta.

– Mam siedmiomiesięczną córeczkę, a dojazdy na Śląsk zajmowały trochę czasu. Cieszę się, że zostałem piłkarzem Garbarni – mówi 26-letni obrońca.

Z Gdyni do Krakowa na roczne wypożyczenie przyszedł z kolei napastnik Arki, Mateusz Węsierski. W minionych rozgrywkach 20-latek również był wypożyczony i rywalizował z Garbarnią w barwach Błękitnych Stargard. W 22 meczach zdobył sześć bramek, a jedną przeciwko nowym kolegom.

W sparingach pierwszoligowca gra także Przemysław Lech, mistrz juniorów Polski z Wisłą, w poprzednim sezonie zawodnik Stali Mielec. Na razie klub nie poinformował jednak o podpisaniu umowy z 23-letnim pomocnikiem.

Mistrzowie Polski z 1931 roku rozegrali cztery sparingi z zespołami szczebla centralnego. Zaczęli od wygranej 1:0 z drugoligowym Ruchem Chorzów, a potem mierzyli się ze swoimi rywalami o punkty w I lidze. Ulegli 0:2 Puszczy Niepołomice, pokonali 2:1 GKS Katowice, a w sobotę na Rydlówce o jedną bramkę (1:0) lepszy był GKS Jastrzębie.

Większe szanse na pozyskanie nowych sponsorów

Brązowi rozpoczną zmagania 20 lipca. Na stadionie przy Reymonta podejmą o godzinie 17.45 Stal Mielec. Mecz, podobnie jak wyjazd na Wartę Poznań w drugiej kolejce, pokaże Polsat Sport. Umowa z miastem będzie obowiązywać do 31 maja.

Za jeden mecz klub zapłaci Zarządowi Infrastruktury Sportowej 16 850 zł plus VAT. 240 złotych miesięcznie będzie kosztowała dzierżawa magazynu. Beniaminek będzie również partycypował w kosztach utrzymania murawy, za którą odpowiedzialna jest Wisła.

Spotkania Garbarni będzie mogło oglądać około cztery tysiące widzów na dolnym poziomie trybuny E (od strony ul. Reymana). Klub będzie przyjmował kibiców gości oraz korzystał z szatni, holu na parterze i części parkingów. Dziennikarzom zostaną udostępnione miejsca prasowe na trybunie zachodniej.

– Pod względem infrastruktury będzie lepiej niż na naszym obiekcie. Niektórym może jednak brakować atmosfery – przyznaje wiceprezes Siedlarz.

Gra przy Reymonta i transmisje telewizyjne to dla jego klubu szansa na zachęcenie większej liczby sponsorów. Garbarnia ma jednak rozsądnie wydawać pieniądze, co widać po niewielkich zmianach w drużynie.

Ważną składową budżetu będą wpływy z karnetów i biletów. Karnet na rundę jesienną kosztuje 130 złotych (w tym Puchar Polski), a wejście na pojedyncze spotkania 15 złotych (bilet normalny) lub 10 złotych (ulgowy).

Klub apeluje, by w bilety zaopatrzyć się jak najszybciej, bo w dniu meczu, ze względu na potrzebę stworzenia bazy danych, mogą się tworzyć kolejki. Więcej informacji można znaleźć TUTAJ

News will be here