„Chcemy, aby do Krakowa przyjechało 12 mln turystów” [Rozmowa]

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W kolejnych latach Kraków ma zwiększyć liczbę turystów do 12 milionów przy jednoczesnym podniesieniu ich „jakości”. Promocja naszego miasta ma się opierać na emocjach i przekonaniu, że to miejsce odpowiednie do życia. Urzędnicy chcieliby wejść z reklamą stolicy Małopolski m.in. na rynek azjatycki.

Dawid Kuciński, LoveKraków.pl: Urzędnicy rozpoczęli właśnie konsultacje społeczne nowego Programu Strategicznego Promocji Miasta Krakowa na lata 2016-2022.

Rafał Perłowski, Dyrektor Wydziału Promocji i Turystki UMK: Przy opracowywaniu Programu Strategicznego Promocji Miasta Krakowa na lata 2016-2022 konsultacje społeczne są bardzo istotne, gdyż tak ważny dokument dla wizerunku naszego miasta powinien być opracowywany we współpracy z mieszkańcami. Trudno sobie wyobrazić budowanie polityki rozwoju miasta także pod kątem promocyjnym, bez udziału krakowian.

Kraków to również branża turystyczna, kultura, biznes i nauka – z przedstawicielami tych środowisk również rozmawialiśmy, aby nowy dokument odpowiadał na potrzeby wszystkich osób mających wpływ na markę Kraków. Aby spojrzeć na nasze miasto z innej strony zasięgnęliśmy opinii branży reklamowej i marketingowej. Potrzebowaliśmy spojrzenia zarówno z wewnątrz, jak i z zewnątrz, ponieważ dla nas niektóre elementy są oczywiste, dla innych już nie.

Jakie są podstawowe założenia nowej strategii promocji?

Promocja naszego miasta ma się opierać na emocjach i przekonaniu, że Kraków to miasto warte odwiedzenia, ale również miejsce przyjazne mieszkańcom. Zgodnie z obowiązującym trendem nie chcemy się skupiać na mieście jako produkcie. Chcemy pokazać Kraków jako miasto poruszające emocje i wyobraźnię – miasto różnorodne. Mamy kilka ważnych punktów do przedstawienia zarówno mieszkańcom, jak i turystom. Chcemy pokazać wspaniałe dziedzictwo kulturowe, ale też Kraków nowoczesny i dynamiczny.

Podstawowym celem nowej strategii jest określenie głównej idei promocyjnej miasta, wytyczenie celów oraz określenie grup docelowych do jakich Kraków powinien trafiać ze swoim komunikatem. To również plan zawierający najważniejsze, z punktu widzenia marki Kraków wydarzenia promocyjne w naszym mieście na kolejne lata. Jednym z istotnych elementów nowej strategii jest również uporządkowanie w sferze identyfikacji wizualnej i podkreślenie roli miasta jako organizatora czy sponsorów wielu wydarzeń, które się tu odbywają.

I dlatego w naszym mieście zamiast znaku KRK, wyraziste logo.

Miasto jest bardzo aktywne w wielu sferach życia mieszkańców jako organizator m.in. wydarzeń kulturalnych i sportowych. Za pomocą jednolitej i konsekwentnej identyfikacji wizualnej chcemy pokazać krakowianom aktywność miasta w tych obszarach. Proponowane przez nas zmiany wiążą się również z badaniami, jakie zostało przeprowadzone w miastach polskich oraz europejskich.

I jakie są takie ogólne wnioski z tych badań?

Kraków jest postrzegany jako miasto zabytków z wyśmienitym klimatem. Zdecydowana większość badanych, bo ponad 90% z nich, wysoko oceniło nasze miasto i zdeklarowało powrót. Większość również poleciła Kraków swoim znajomym. Turyści patrzą jednak na nasze miasto przez pryzmat historii i zabytków – chcemy to zmienić. Oprócz potencjału tradycji i kultury jesteśmy otwarci, przyjaźni, tu można się rozwijać i pracować. To dobre miejsce dla start-upów i nowych technologii. Ostatnio padło nawet stwierdzenie, że jesteśmy drugą polską Doliną Krzemową, co wynika z faktu, iż Kraków stał się atrakcyjnym miejscem dla inwestorów, w tym tych z branży outsourcingowej. Jesteśmy postrzegani jako marka premium, ale to nie znaczy, że mamy osiąść na laurach. Nawet największe światowe marki nieustannie się promują i inwestują w reklamę. Dlatego też i my, przy okazji Światowych Dni Młodzieży, pokazujemy miasto jako miejsce atrakcyjne dla turystów, ale też zwykłych mieszkańców.

Gdzie się będziemy promować? Rynek polski, europejski czy może wyjdziemy też na inne kontynenty?

Między innymi po to są prowadzone konsultacje, aby na takie pytania odpowiedzieć. Najłatwiej ściągnąć turystę europejskiego i o to będziemy walczyć. Chcemy w najbliższych latach osiągnąć liczbę ok. 12 mln turystów, którzy do nas przyjadą. Ważne jest jednak również to, że szukamy innego turysty – zamożnego i wymagającego.

Krótko mówiąc, ważniejsza od ilości jest jakość i potencjalne korzyści dla miasta.

Jakie rynki są dla nas atrakcyjne?

Dużym rynkiem do którego chcemy dotrzeć jest Hiszpania i regiony latynoskie. W miarę możliwości będziemy współpracować z ośrodkami zagranicznymi Polskiej Organizacji Turystycznej w tej kwestii. Niełatwo będzie wejść na rynek azjatycki, ale to też mamy w planach. Oczywiście skupiamy się na Europie. Na konkretne działania będą potrzebne jeszcze pieniądze i czas, aby z odpowiednim wyprzedzaniem przygotować kampanie promocyjne w mediach.

News will be here