Ciężki plecak od Michała Probierza

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Trener Cracovii włożył na barki swoich piłkarzy ciężki plecak, zapowiadając, że jego zespół w sobotę zaczyna grę o mistrzostwo. Czy piłkarze doniosą go do 37. kolejki? – Przed sezonem trzeba celować w najwyższe miejsce – odpowiada Marcin Budziński, który po rocznej przerwie znów ma być jednym z liderów drużyny.

Pasy zaczną sezon od dwóch wyjazdów. W sobotę zmierzą się ze Śląskiem Wrocław, a w drugiej kolejce pojadą do Poznania na mecz z Lechem. – Przygotowania nie były tak burzliwe, jak przed rokiem. Było dużo spokojniej. Przeprowadziliśmy transfery, których chcieliśmy. Czeka nas trudny sezon. Choć straciliśmy najlepszego snajpera [Krzysztofa Piątka – przyp. Red.], gramy o mistrzostwo Polski. Chcemy też prezentować dobrą piłkę. Każdy z piłkarzy ma coś do udowodnienia – zapowiada 46-letni szkoleniowiec.

Marcin Budziński, który wrócił do klubu po rocznej przygodzie z ligą australijską, uważa, że każda drużyna powinna mieć na starcie sezonu duże ambicje. – Boisko to potem zweryfikuje, ale taki powinien być cel każdego zawodnika i drużyn występujących w lidze – mówi 28-latek, z którego przyjściem kibice wiążą nadzieje na piękne gole z dystansu. – Zobaczymy, jak będzie. Bramka to bramka, nieważne z którego miejsca – odpowiada zawodnik, który otrzymał swój stary numer, czyli 27.

Mieszanka wybuchowa?

Razem z Budzińskim w drużynie jest siedmiu nowych zawodników, w tym dwóch Hiszpanów. Do pierwszego składu coraz mocniej mają też pukać wicemistrzowie Polski juniorów starszych. – Wzięliśmy graczy, którzy powinni nam pomóc i mogą się jeszcze rozwinąć. Mamy dwóch nowych obcokrajowców, bo w lidze polskiej nie da się kupić zawodnika za pieniądze, które mamy – tłumaczy Probierz.

Opiekun Pasów nie chciał zdradzić, kto we Wrocławiu będzie strzegł bramki krakowian. Pierwsi o decyzji sztabu dowiedzą się zawodnicy. Trenerzy wybiorą jednego z trójki Maciej Gostomski, Michal Pesković i Adam Wilk. – Nie podpisywałem trzyletniego kontraktu, by siedzieć na ławce lub trybunach – podkreśla Gostomski, nowy bramkarz. Choć w trakcie przygotowań zmagał się z urazem, zapewnia, że jest gotów grać od pierwszego spotkania o punkty.


News will be here