Cisza ze strony Carlitosa

Carlitos fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Kibice Wisły Kraków, i nie tylko, zastanawiają się, czy na wiosnę będą oglądać w barwach Wisły Kraków hiszpańskiego napastnika Carlitosa. Na razie to wróżenie z fusów. Podobną niewiadomą jest, czy piłkarz przyjmie propozycję nowej umowy czy klub będzie musiał skorzystać z zapisu i automatycznie przedłużyć kontrakt z gwiazdą do końca czerwca 2019 roku, by na niej zarobić, jeżeli pojawi się dobra oferta.

Carlitos nie potrzebował wiele czasu, by stać się jedną z gwiazd polskiej ekstraklasy. Sprowadzony latem 27-letni zawodnik rozgrywa najlepszy sezon w karierze pod względem liczby strzelonych bramek. W Hiszpanii dwa razy kończył rozgrywki z 13 trafieniami, a na polskich boiskach po 21 z 37 meczów ma na koncie już 15 goli i cztery asysty.

Hiszpana wiąże z klubem umowa do 30 czerwca przyszłego roku, więc od 1 stycznia może on rozmawiać z innymi potencjalnymi pracodawcami, ale do 31 marca nie może z nikim innym podpisać umowy. Wisła zagwarantowała sobie, że w każdej chwili może skorzystać z zapisu w kontrakcie i automatycznie zdecydować o przedłużeniu go o kolejne 12 miesięcy. Musi tylko agwarantować najlepszemu graczowi wynagrodzenie wyższe o co najmniej 20 procent.

Nasi rozmówcy z klubu twierdzą, że wciąż nie otrzymali oferty za napastnika, ale faktem jest, że Carlitos nie jest anonimową postacią na rynku transferowym. Dzięki dłuższej umowie klub może być twardszym negocjatorem i wywalczyć większą kwotę, jeżeli uzna, że może sobie pozwolić na sprzedaż Hiszpana lub też uzna to za konieczne.

Bez odpowiedzi

Przy Reymonta uznali, że automatycznie przedłużenie umowy to ostateczność i zaoferowali Carlitosowi nowy, trzyletni kontrakt, z dużo większymi zarobkami. Od wysłania propozycji do jego agenta minęło już kilka tygodni, ale na razie Wisła nie doczekała się odpowiedzi. W Polsce nie pojawił się także menedżer zawodnika, a piłkarz wyjechał na urlop. Do Krakowa wróci dopiero 8 stycznia, kiedy odbędzie się pierwszy trening w 2018 roku.

Po ostatnim meczu z Zagłębiem Lubin Carlitos, pytany o swoją przyszłość, nie chciał niczego deklarować. – A ty wiesz, czy jutro będziesz pracował w tej samej firmie? Ze mną jest tak samo. Takie jest życie – uciął temat. Coraz więcej wskazuje więc na to, że za bardzo nie zależy mu na pozostaniu przy Reymonta.

News will be here