Kościół pw. Świętej Trójcy odkrywa kolejne tajemnice. W bazylice oo. dominikanów trwają prace związane z rewitalizacją. W ich trakcie odkryto m.in. cmentarz wewnątrzkościelny czy pozostałości wczesnośredniowiecznej osady. Archeolodzy natrafili również na liczne pochówki, z których 20 jest w dobrze zachowanym stanie.
Przez nawę główną został przeprowadzony przekop archeologiczny, który docelowo będzie służył do poprowadzenia m.in. wentylacji i ogrzewania. Podczas wykopalisk znajdujący się na miejscu archeolodzy dokonali wielu interesujących odkryć. Można się było domyślać, że podziemia kościoła pw. Świętej Trójcy, będącego pierwszą krakowską parafią, kryją sporo tajemnic.
Osada i cmentarz
Teraz światło dzienne ujrzały m.in. cmentarz wewnątrzkościelny z miejscami pochówku czy pozostałości osady, która funkcjonowała na tym terenie od X do XII wieku, jeszcze przed osiedleniem się dominikanów.
– Można powiedzieć, że tak naprawdę mamy do czynienia z przekrojem historii tego miejsca. Pierwsze odkrycia sięgają X wieku, a ostatnie XIX, kiedy to po pożarze w 1850 roku rozpoczęły się remonty kościoła – opowiada archeolog Monika Łyczak.
Archeolodzy natrafili również na liczne pochówki, deponowane do cmentarza wewnątrzkościelnego. – Dwadzieścia z nich było zachowanych w dobrym stanie. Pozostałe, na które natrafiliśmy, były naruszane kolejnymi pochówkami. Cmentarz funkcjonował przez co najmniej 600 lat, więc niektóre szczątki pochodziły z pochówków zniszczonych. Na pewno odkryjemy ich więcej, bo prawdopodobnie były składane w całej przestrzeni kościoła – wewnątrz nawy głównej i naw bocznych – mówi Łyczak.
Denary, szelągi i sznur modlitewny
Oprócz tego odnaleziono fragmenty murów, które mogą być śladem po wcześniejszym korpusie kościoła z XIII wieku lub stanowić fragmenty kościoła z wcześniejszych lat, który mógł zostać podarowany dominikanom przez biskupa Iwona Odrowąża, będącego jego fundatorem.
Warto również wspomnieć o sznurze modlitewnym z paciorków z agatu i medalikiem czy czterdziestu monetach, wśród których znajdują się szelągi Karola Gustawa i jagiellońskie denary.
Prace prowadzone w kościele pw. Świętej Trójcy mają potrwać jeszcze około 2,5 miesiąca.