Co może zmienić 5 minut spóźnienia? W Krakowie powstaje nowy film

Ona z niecierpliwością czeka na niego przed teatrem. On pędzi na rowerze przez ulicę pełną samochodów, mocno spóźniony. Rezerwacje muszą zostać odebrane przed spektaklem, bo w przeciwnym razie przepadną. Udaje mu się dotrzeć na miejsce. Ale to jeszcze nie koniec dziwnych przypadków. Czekacie na ciąg dalszy? Już początkiem maja  ruszają zdjęcia do współczesnej komedii omyłek pod tytułem REZERWACJA.

W projekty filmowe rzadko angażują się ludzie z różnych środowisk artystycznych. Tym razem wśród twórców znaleźli się studenci szkół filmowych czy kierunków filmoznawczych i artystycznych w Polsce i na świecie. Wystarczy wymienić chociażby paryski EICAR, National Film & Television Shool w Londynie, PWSFiT w Łodzi, AMA w Krakowie czy Uniwersytet Jagielloński. Ta mieszanka wybuchowa dała początek nowemu projektowi filmowemu, który pyta o ludzką bezradność wobec świata, zarówno śmiesząc, jak i niepokojąc.

Reżyserem filmu jest Korek Bojanowski, student trzeciego roku reżyserii na EICAR, The International Film and Television School w Paryżu. Już od czasów liceum reżyserował swoje sztuki teatralne, wielokrotnie nagradzane na festiwalach teatralnych. Jego adaptacja Czarnej komedii wystawiana była w Teatrze Współczesnym w Warszawie w 2011 roku. – Kiedy pisałem scenariusz REZERWACJI, zależało mi na stworzeniu atrakcyjnej formy o silnie narracyjnym charakterze. Obraz będzie się koncentrował na perypetiach głównego bohatera z jasno zarysowanym celem, pozwalając widzom utożsamić się z jego losem – zdradza Bojanowski. – Inspiracją do stworzenia REZERWACJI był dla mnie film Martina Scorsese „Po godzinach”, który zarówno niepokoi, jak i śmieszy.

Producentką filmu jest Marysia Surzycka, która jest studentką produkcji filmowej i telewizyjnej na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach oraz zarządzania kulturą i mediami na Uniwersytecie Jagiellońskim. – REZERWACJA to dla mnie nie tylko ekscytujące wyzwanie organizacyjne. Daje także możliwość pełnego praktycznego wykorzystania wiedzy, którą zdobyłam na studiach i warsztatach. Wiele satysfakcji dało już skompletowanie ekipy filmowej, składającej się z osób, których uważam za sprawdzonych profesjonalistów – twierdzi Surzycka. – Rzadko w projekty filmowe non-profit angażują się młodzi ludzie z tak różnych środowisk artystycznych.

Miasto z charakterem

Stolicę Małopolski nie bez powodu wybrano na miejsce akcji filmu. Zadecydowały nie tylko względy estetyczne czy idealne dopasowanie docelowej lokacji, jaką jest Teatr im. Juliusza Słowackiego, ale i znajomość miasta. Sam Teatr również staje się bohaterem scenariusza. Ukazany zostanie kontrast pomiędzy jego przestrzenią, a przestrzenią świata zewnętrznego. Świat Teatru to reguły oraz hierarchia panująca wśród pracowników, natomiast ulica jest miejscem chaosu i zgiełku. Motyw ukazania biurokracji, która nie powinna być łączona z teatrem, jest wyzwaniem nie tylko interpretacyjnym, ale i realizatorskim.

- Nie chcieliśmy pokazać jakiegokolwiek miasta czy miejsca. Ten film ma mieć swój charakter. Pokażemy krakowskie ulice, te znane i mniej znane. W Teatrze natomiast rozgrywa się 60% akcji filmu – opowiada Bojanowski. – Sceny związane z miastem będą miały charakter dynamiczny. Ale kiedy główny bohater dostanie się do teatru, przestrzeń wypełni się ciszą, zapanuje melancholia. Dlatego można powiedzieć, że film będzie oparty na kontraście – dodaje.

Komediodramat w zdystansowanej formie

- Film krótkometrażowy różni się od fabularnego tym, że musi być dobrze skompresowany. Mam na myśli to, że akcja musi być dobrze przeprowadzona i krążyć wokół jednego wydarzenia. Problemem jest to, że widz ma mniej czasu, aby poznać bohatera. Musi szybko się z nim identyfikować. Nasz film często będzie śmieszył, ale z dystansem. Określiłbym go jako komediodramat w zdystansowanej formie – przyznaje Bojanowski.

Klasa sama w sobie

Aby przekonać się, że w Krakowie ma szansę powstać krótkometrażowe arcydzieło, wystarczy spojrzeć na listę osób, które objęły opieką artystyczną twórców REZERWACJI.

Elizabeth Schub, producent i scenarzystka, która jest uznaną producentką filmów dokumentalnych i fabularnych. Jej dokument „Cuba 15”, który miał premierę podczas Sundance Film Festiwal, był wielokrotnie nagradzany w kategorii Najlepszy Film Krótkometrażowy na kilkunastu międzynarodowych festiwalach filmowych.

Wśród opiekunów artystycznych znalazł się również Jan Kidawa-Błoński, polski producent, reżyser i scenarzysta filmowy. Był reżyserem i twórcą scenariusza do filmu „Skazany na bluesa”. Jego film „Różyczka” zdobył wiele nagród, w tym statuetkę św. Jerzego za reżyserię.  Marcin Krzyształowicz, reżyser i scenarzysta, za dokument „Coś mi zabrano” otrzymał nagrodę dla najlepszego reżysera studenckiego festiwalu w Nowym Jorku. Za swój film „Obława” otrzymał Srebrne Lwy festiwalu w Gdyni i nominację do Paszportów Polityki.

Twórcom REZERWACJI zależy przede wszystkim, aby trafić w serca wielbicieli komedii omyłek, teatru i Krakowa.

- Kluczem do utrzymania zainteresowania odbiorców jest dynamiczna akcja i koncentracja na fabule. Naszym celem jest film, podczas którego widz z niesłabnącą ciekawością wygląda kolejnych perypetii – zaznacza Bojanowski.