Coraz ostrzej na linii ZIKiT – kierowcy busów

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Kierowcy busów przyszli dziś na sesję rady miasta, by pokazać swój sprzeciw wobec planowanych zmian w funkcjonowaniu prywatnych przewozów. Nowe zasady mają wejść w życie już w najbliższą sobotę. Kierowcy nie wykluczają organizacji strajku.

O szczegółach zmian informowaliśmy TUTAJ. Zgodnie z założeniem Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, na Alejach Trzech Wieszczów busy mają się zatrzymywać tylko na wyznaczonych przystankach. Znikną z wielu ulic w centrum, w tym ze Starowiślnej i Krakowskiej. Najmocniej oprotestowywany jest zakaz wjazdu busów na ulicę Pawią i zlokalizowane w jej rejonie parkingi.

Przewoźnicy zarzucają urzędnikom m.in. nierówne traktowanie busów względem komunikacji miejskiej, która w ich ocenie nie zawsze jest bardziej ekologiczna. W piśmie przekazanym dziennikarzom oskarżają też miasto, że odbiera możliwość zarobku właścicielom prywatnych parkingów, kierując tym samym część busów (dla zysku) na dworzec autobusowy – o tyle nietrafnie, że nie jest on obiektem miejskim, a urzędnicy najchętniej również busy z MDA pozostawiliby na obrzeżach miasta.

Chcemy eliminować ruch z centrum

– Rozwiązanie docelowe, do którego chcemy stopniowo dążyć, jest takie, że różne środki komunikacji aglomeracyjnej, zarówno autobusy MPK, jak i busy, dojeżdżają do rogatek miasta, a nie do centrum. Pasażerowie natomiast przesiadają się do tramwaju czy autobusu miejskiego i nimi podróżują po mieście. Chcemy eliminować ruch z centrum, a nie pompować go tam dodatkowo – tłumaczy Piotr Hamarnik z biura prasowego miejskiej jednostki.

Kierowcy odrzucają argumenty, że zmiany w rejonie Pawiej mają związek z przebudową ulicy Basztowej i oczekują, że ci, którzy do tej pory nie przejeżdżali przez skrzyżowanie z Lubicz i Westerplatte, będą mogli korzystać z parkingów w rejonie Galerii Krakowskiej na dotychczasowych zasadach.

– Żądamy równego traktowania wszystkich podmiotów w mieście i wycofania się z tego projektu. Jego realizacja odbędzie się ze szkodą dla tysięcy ludzi, którzy codziennie dojeżdżają do pracy do Krakowa – czytamy w piśmie Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników Osobowych. Część kierowców zapowiada organizację protestu: mieliby dowieźć ludzi rano do Krakowa i zaprzestać pracy, a rozczarowanych pasażerów skierować do ZIKiT.

ZIKiT natomiast zastrzega, że zaproponowane zmiany są zgodne z prawem. – Zmiana organizacji ruchu w Krakowie wymusza na przewoźnikach konieczność uzgodnienia nowych tras. Mają na to 14 dni. W tych nowych wytycznych będzie uwzględniona korekta liczby przystanków – zapowiada Hamarnik. Urzędnicy zapewniają, że rozumieją, iż najbliższy czas będzie dla przewoźników wyzwaniem logistycznym i że będą to brać pod uwagę w swoich działaniach.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto
News will be here