Cracovia kończy słaby sezon, ale jej piłkarz został nominowany do nagrody

Karol Niemczycki w derbach Krakowa fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Bramkarz Karol Niemczycki został nominowany do nagrody Młodzieżowca Sezonu PKO BP Ekstraklasy. Jego konkurentami są zawodnicy z pola Rakowa Częstochowa i Pogoni Szczecin.

Niemczycki, dla którego to debiutancki sezon w ekstraklasie, trochę do tego grona nie pasuje. Nie chodzi o to, że nie zasłużył, bo akurat jest jednym z nielicznych zawodników Pasów, którzy nie zawiedli oczekiwań. Jego konkurentami są bowiem Kamil Piątkowski z Rakowa i Kacper Kozłowski z Pogoni, a więc obrońca i pomocnik drużyn, które zdobyły wicemistrzostwo i Puchar Polski, a także najniższe miejsce na podium. Cracovia kończy sezon z Superpucharem Polski, w którym Niemczycki akurat nie grał (był na zgrupowaniu młodzieżowej reprezentacji), z pucharem pożegnała się w półfinale i nie mogła bronić trofeum, a w ekstraklasie do 28. kolejki musiała walczyć o utrzymanie.

Najlepszego młodzieżowca sezonu poznamy 17 maja podczas gali ekstraklasy. Nagrody dla perspektywicznych zawodników są przyznawane przez Ekstraklasę i PKO Bank Polski co miesiąc od września 2018 roku. W tym sezonie Niemczycki okazał się najlepszy w październiku, Kozłowski odbierał nagrodę w grudniu, a Piątkowski w marcu i kwietniu.

Piątkowski zdecydowanym faworytem

Piątkowski jest także zdecydowanym faworytem do nagrody sezonu. Był podstawowym zawodnikiem Rakowa, który w roku stulecia odniósł historyczne wyniki i szykuje się do debiutanckich występów w europejskich pucharach. Bardzo dobrze wywiązuje się z zadań obrońcy, ale jest typem nowoczesnego zawodnika na tej pozycji, który potrafi rozegrać piłkę, a nawet zaliczać efektowne wejścia w pole karne rywali i asystować przy golach. Wiosną boleśnie przekonały się o tym między innymi Cracovia i Wisła. Nic dziwnego, że od nowego sezonu będzie się rozwijał w drużynie mistrza Austrii – FC Salzburg – z którym podpisał pięcioletni kontrakt.

Zawodników nominowanych do nagrody młodzieżowca sezonu łączy także pierwsza reprezentacja. Piątkowski i Kozłowski zostali wiosną powołani przez nowego selekcjonera Paulo Sousę na wiosenne zgrupowanie i zadebiutowali w meczu z Andorą. Niemczycki był trzecim bramkarzem, zastępującym zakażonego koronawirusem Łukasza Skorupskiego. Na mecz w kadrze A musi jeszcze poczekać. Na razie zabłysnął tym, że w czasie treningu obronił rzut karny wykonywany przez Roberta Lewandowskiego.

Bramkarze od lat na dobrym poziomie

Gra Niemczyckiego i nominacja do nagrody to efekt bardzo dobrej pracy, jaką z bramkarzami Cracovii wykonuje trener Maciej Palczewski. Przez większość sezonu numerem jeden w lidze i Pucharze Polski był Niemczycki, ale gdy Michał Probierz chciał dać drużynie nowy impuls i postawił w końcówce na Lukasa Hrosso, ten również nie zawiódł. Wcześniej ostoją był Michal Pesković, który odszedł do Podbeskidzia Bielsko-Biała.

– Nie jestem draniem, po prostu mówię wprost to, co myślę, bo tak jest najuczciwiej. Czasem pogłaskam, bo taka jest nasza rola. Ciągle głaskanie przeważnie daje krótkotrwały efekt.  Wprowadzamy do naszych treningów różne urozmaicenia, by były mniej monotonne i otworzyły głowy zawodników. Zimą pojawiły się elementy sportów walki. Każdy z zawodników inaczej odreagowuje po treningach. Ja chodzę na boks, inny pójdzie na squasha, a kolejny najlepiej odpocznie w towarzystwie rodziny – mówił Palczewski w drugiej części rozmowy z LoveKraków.pl.

Niemczycki (tu więcej piszemy o jego karierze) trafił do Pasów latem. Jedną nogą był już w Stali Mielec, ale Probierz w odpowiednim momencie włączył się do gry i przekonał go, że warto jeszcze raz spróbować sił w Cracovii (wcześniej bramkarz występował w drużynach młodzieżowych). W kończących się rozgrywkach atutem krakowianina był status młodzieżowca, który straci po ostatnim spotkaniu z Wartą Poznań (niedziela, godzina 17.30).

Aktualności

Pokaż więcej