Cracovia może pluć sobie w brodę. Lis bohaterem gospodarzy [ZDJĘCIA]

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Drugi z rzędu remis w derbach. Cracovia miała lepsze sytuacje, ale spotkanie zakończyło się bez goli.
Choć pierwszy gwizdek wybrzmiał punktualnie o godzinie 20, derby tak naprawdę zaczęły się tuż przed przerwą. Ławka Cracovii najpierw podskoczyła po odgwizdaniu rzutu karnego, ale nadzieja na otwarcie wyniku szybko przerodziła się w złość. Po decyzji Bartosza Frankowskiego o cofnięciu karnego najgłośniej protestował Michał Probierz.

Powtórki, które obejrzał sędzia, nie pozostawiały jednak wątpliwości - Thiago teatralnie upadł i słusznie zarobił żółtą kartkę. Mateusz Lis popełnił błąd, gdy zbyt ryzykownie wznowił grę i piłka zbyt szybko wróciła w pole karne.



Lis bohaterem Białej Gwiazdy

W pierwszej połowie Wisła była zespołem, który częściej gościł w polu karnym rywali. Po przerwie to Cracovia była wyraźnie lepsza dzięki pomocy gospodarzy. Najlepszą sytuację zmarnował Marcos Alvarez, który po błędzie środkowych obrońców miał dużo czasu i miejsca, ale rozwiązał to fatalnie i nawet nie zatrudnił Lisa.

W 67. minucie Lis miał dużo trudniejszą misję, po tym jak Maciej Sadlok zagrał ręką w polu karnym. Do piłki podszedł Sergiu Hanca, bohater ostatnich derbów przy Reymonta, ale Lis uratował kolegów i zatrzymał piłkę.

Na mecz z Wisłą medycy Pasów nie zdołali postawić na nogi Pellego van Amersfoorta i Rivalinho. W Wiśle, w porównaniu z ostatnim spotaniem, grono nieobecnych powiększył Nikola Kuveljić.


Wisła Kraków - Cracovia 0:0

Wisła: Lis - Frydrych, Kone, Sadlok - Gruszkowski (85. Szota), Żukow, Savić, Burliga - Yeboah, Forbes (86. Błaszczykowski), Starzyński.

Cracovia: Hrosso - Rapa, Rodin, Marquez, Rocha - Lusiusz, Sadiković - Hanca (87. Piszczek), Fiolić (62. Kosecki), Thiago - Alvarez (81. Loshaj).

Żółte kartki: Burliga, Sadlok, Kone - Thiago, Rocha.

Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń).

News will be here