Cracovia podejmie Śląsk. Probierz o napastniku: Jest go już o osiem kilogramów mniej

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
W niedzielę o godzinie 17.30 zespół Michała Probierza podejmie Śląsk Wrocław w drugiej kolejce ekstraklasy. – Mają kilka indywidualności, które potrafią rozstrzygać losy meczów. Musimy przeciwstawić im agresję i dobrą organizację gry – mówi trener Pasów.
Cracovia rozegrała w tym sezonie tylko jedno spotkanie i na inaugurację ligi zremisowała 1:1 z beniaminkiem ligi Górnikiem Łęczna. W zespole spod Wawelu rezultat osiągnięty na wyjeździe przyjęli z niedosytem, ale Probierz jest zadowolony z postawy drużyny.  

– Wiele elementów dobrze funkcjonowało, stworzyliśmy sporo sytuacji, oddaliśmy dużo strzałów, ale zabrakło kropiki nad "i". Widzę po swoich zawodnika, że po powrocie z obozu w Słowenii złapali już trochę luzu i w drugiej połowie w Łęcznej pokazaliśmy się dobrej strony – mówi niespełna 49-letni trener.

Śląsk ma za sobą remis 2:2 z Wartą Poznań oraz trzy wygrane i remis w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. W czwartek wrocławianie awansowali do trzeciej rundy, remisując na własnym stadionie 3:3 z Araratem Erewań.  

– Śląsk to bardzo stabilny zespół, zmiany w jego składzie są minimalne. Mają kilka indywidualności, które potrafią rozstrzygać losy meczów. Musimy przeciwstawić im agresję i dobrą organizację gry – zapowiada Probierz.

Marcos Alvarez schudł osiem kilogramów

Jedyną bramkę w Łęcznej zdobył dla krakowian Marcos Alvarez. Napastnik z Niemiec pojawił się na boisku w drugiej połowie i rozruszał grę drużyny. W poprzednim sezonie 30-latek był krytykowany, ponieważ przychodził z łatką potencjalnej gwiazdy, a strzelił tylko dwie bramki. Wielu zwracało uwagę, że problemem może być waga piłkarza, bo nikt nie miał wątpliwości, że posiada umiejętności.

– Ważne, że pokazał charakter. Od chwili, gdy przed rokiem do nas dołączył, jest go już o osiem kilogramów mniej. To, że potrafi grać, to wszyscy wiedzą – powiedział Probierz, których pochwalił także Filipa Balaja. Rosły, nowy napastnik ze Słowacji był bardzo groźny, ale nie wykorzystał dwóch okazji po strzałach z głową, które ze spokojem zamienia na gole w czasie treningów.

Kibice pomogą Pasom?

Szkoleniowiec Cracovii liczy, że w niedzielne popołudnie kibice Cracovii będą 12 zawodnikiem drużyny.  Zwrócił uwagę, że ubiegły sezon, rozgrywany przy pustych trybunach, był dla wszystkich bardzo trudny.

– Kibice zawsze pomagają i są naszym 12 zawodnikiem. Nasi sympatycy ważną rolę odegrali w finale Pucharu Polski. W najtrudniejszym momencie nas wspierali i wtedy udało się przełamać rywala – przypomniał Probierz.


News will be here