Cracovia traci trenera bramkarzy. Przyjął propozycję innej drużyny ekstraklasy

Maciej Palczewski fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Maciej Palczewski, jeden z najlepszych trenerów bramkarzy młodego pokolenia w Polsce, po ponad sześciu latach kończy pracę z pierwszym zespołem Cracovii. 39-letni szkoleniowiec przenosi się do Lecha Poznań.
Palczewski jest wychowankiem Wisły (grał m.in. z Pawłem i Piotrem Brożkami), odchodził z niej i wracał, ale mówi o sobie, że jest prawdziwym Pasiakiem. Jego ojciec, Andrzej, w latach 2000-2003 był prezesem Cracovii, z klubem z ulicy Kałuży był związany także jego dziadek. W piątek Lech Poznań ogłosił, że krakowianin dołączy do sztabu Lecha Poznań, którym kieruje Maciej Skorża, i będzie odpowiadał za pracę z bramkarzami.

Palczewski pracował w Cracovii 11 lat. Do sztabu pierwszej drużyny trafił w 2015 roku u Roberta Podolińskiego, gdy zastępił Mariusza Liberdę. Wkrótce Podoliński też odszedł z klubu, ale Palczewskiemu zaufał najpierw Jacek Zieliński, a potem Michał Probierz. W dwuczęściowej rozmowie z LoveKraków.pl opowiadał o początkach współpracy z Zielińskim.

– Po czasie dowiedziałem się, że zrobił na mój temat duży wywiad. Gdy zastąpił Roberta, zobaczył w gabinecie młodego, wytatuowanego gościa. Powiedział coś w stylu: „No, synku, do czerwca będziesz z nami, ale dam jeszcze znać. Zadzwonię, bo mam za ciebie kandydata”. Odpowiedziałem, że w porządku i zabieramy się do pracy. W życiu nigdy nie jest łatwo.  I tak pracuję w Cracovii, a z trenerem Zielińskim zbudowaliśmy bardzo bliskie relacje. Jest bliski mojej rodzinie, był na chrzcie mojej córki" – mówił Palczewski.

Cracovia traci ważne ogniwo

Forma bramkarzy Pasów w ostatnich latach była na wysokim poziomie. Nie będzie przesadą, że utrzymanie w poprzednim sezonie zapewili jej Karol Niemczycki i rezerwowy Lukas Hrosso. Pod skrzydałmi Palczewskiego wcześniej bardzo dobrze prezentował się równolatek trenera – Słowak Michal Pesković.

– Cieszę się, że to polski trener stoi za dyspozycją Michala, że potrafił znaleźć relację mimo braku różnicy wieku. To dla mnie wyraźny sygnał, że nasz szkoleniowiec potrafi prowadzić zawodnika i wynieść go na odpowiedni poziom – chwali Palczewskiego Andrzej Dawidziuk, czołowy specjalista w szkoleniu bramkarzy, koordynator w Polskim Związku Piłki Nożnej.

Dawidziuk zna Palczewskiego z boiska, gdzie nie zrobił wielkiej kariery i nie zadebiutował w ekstraklasie. Ich znajomość rozwinęła się podczas drugiej edycji kursu UEFA Goalkeeper A, którą ukończył były już współpracownik Probierza.

– Pracowaliśmy wspólnie przez rok, pamiętam, jak zaczynał i zdawał egzamin. Cieszę się, że jego wiedza została zweryfikowana przez codzienną pracę. Dla trenera nie ma nic cenniejszego od dobrej postawy podopiecznych – podkreślał Dawidziuk. 

Cracovia, która w poniedziałek wznawia przygotowania, nie poinformowała o odejściu Palczewskiego i następcy. Być może szansę otrzyma były bramkarz Pasów Marcin Cabaj, który jest w sztabie rezerw i pracuje z młodymi zawodnikami. Cabaj i Palczewski prowadzą wspólnie Krakowską Szkołę Bramkarską.