Cracovia ukarana za nieskuteczność

Zwycięzcy sprzed roku i półfinaliści ostatniej edycji za burtą Pucharu Polski. Cracovia przegrała w rzutach karnych 1:3 z Łódzkim Klubem Sportowym i odpadła już w 1/32 finału.

Podopieczni Michała Probierza zostali ukarani za nieskuteczność. Mieli sytuacje, by w 90 minut zapewnić sobie awans. Indolencja strzelecka cechowała ich także w konkursie rzutów karnych, gdy wykorzystali tylko jedną z czterech prób. Z jedenastu metrów trafił tylko Rivaldinho.

Myszor od początku

Faworytem meczu byli oczywiście krakowianie – i nie tylko z racji tego, że grają w wyższej lidze. Siódmy obecnie na zapleczu ekstraklasy ŁKS zmaga się z kilkoma poważnymi problemami kadrowymi, które uniemożliwiają spokojne budowanie drużyny. Prowadzący gospodarzy Hiszpan Kibu Vicuna przyznał, że w takiej sytuacji znalazł się po raz pierwszy. Pech wciąż nie opuszcza jego drużyny, bowiem jeszcze w pierwszej połowie z powodu kontuzji boisko opuścił napastnik Piotr Janczukowicz.

Do przerwy jego podopieczni byli mniej groźni, ale to właśnie oni oddali jedyny celny strzał. Po zejściu z prawego skrzydła do środka Maciej Wolski uderzył przewidywalnie dla Karola Niemczyckiego, który pewnie złapał piłkę. Krakowianie najbliżej pokonania Marka Kozioła byli po błędzie łodzian w rozegraniu od bramki. Przed bramką na piłkę czyhał Filip Balaj, ale poślizgnął się i nie był w stanie uderzyć.

W Cracovii od początku w meczu o stawkę po raz pierwszy wystąpił młodzieżowiec Jakub Myszor (w PP na boisku musi przebywać co najmniej dwóch takich piłkarzy). 19-letnik pomocnik spokojnie wszedł w mecz, miał też dwa niecelne uderzenia. Po przerwie się poprawił. Najpierw był autorem pierwszego celnego strzału, a w 57. minucie bardzo bardzo dobrze dośrodkował w pole karne. Tam dobrze czujący się w grze powietrznej Pelle van Amersfoort tym razem niestety spudłował, przenosząc piłkę nad poprzeczką.

Tak bardzo wyczekiwanego gola nie strzelił również Rivaldinho, który pojawił się na murawie jako ostatni z pięciu rezerwowych Pasów. Po podaniu Mathiasa Hebo Rasmussena nie trafił w bramkę z kilkunastu metrów. Piłka poleciała koło słupka, a rosły piłkarz złapał się za głowę. Może powinien za nogę?

Goście nie potrafili zaskoczyć Marka Kozioła, za to kilkanaście minut przed końcem podstawowego czasu o mały włos nie pokonali go jego koledzy: obrońcy Maciej Dąbrowski i były Pasiak Adam Marciniak. Starania jednych i drugich nie przyniosły skutku i konieczna była dogrywka, a po niej seria jedenastek.


Wisła w 1/16, Wieczysta i Garbarnia przed meczami

W środę awans uzyskali piłkarze Wisły, którzy w 90 minut rozprawili się w Mielcu ze Stalą 3:1. 29 września odbędą się mecze Wieczystej z Chrobrym Głogów (godzina 15.30) i Garbarni z Powiślem Dzierzgoń (15.45).  

Losowanie kolejnej fazy odbędzie się po rozegraniu wszystkich spotkań pierwszej rundy. Mecze 1/16 finału zostaną rozegrane na przełomie października i listopada. W tym roku planowana jest także rywalizacja w 1/8. Finał 2 maja na PGE Narodowym w Warszawie.  

Trofeum broni Raków Częstochowa, który w 1/32 wygrał 4:2 trudny mecz ze Stalą Rzeszów.


Łódzki Klub Sportowy – Cracovia k. 3:1 d. 0:0

ŁKS: Kozioł – Szeliga (62. Tosik), Dąbrowski, Marciniak, Koprowski – Wolski, Rygaard (80. Trąbka), Kuźma (62. Bąkowicz), Dominguez, Gryszkiewicz – Janczukowicz. (39. Radaszkiewicz).

Cracovia: Niemczycki – Kakabadze, Rodin, Jugas, Rocha – Knap (71. Rakoczy), Loshaj (61. Rasmussen) – Hanca (79. Rivaldinho), Myszor (61. Ogorzały), van Amersfoort – Balaj (61. Sadiković).

Żółte kartki: Gryszkiewicz, Dominguez, Tosik – Loshaj, Rocha.

Sędziował Sebastian Jarzębak (Bytom)