Czekają na zmiany przepisów ws. zatrudniania Ukraińców

fot. pixabay.com

Skomplikowane przepisy prawne i niewielkie bezrobocie powodują, że firmom coraz trudniej o zatrudnienie pracownika z Ukrainy. Obecnie Ukraińca potrzebuje aż co piąte polskie przedsiębiorstwo. Od stycznia do października do Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Krakowie wpłynęło 110 tysięcy oświadczeń o zatrudnieniu obywateli z tego kraju.

Rosnącą liczbę pracowników z Ukrainy w naszym województwie widać już od kilku lat. Tylko przez pierwsze dziesięć miesięcy tego roku do Wojewódzkiego Urzędu Pracy wpłynęło 110 tysięcy oświadczeń informujących o zatrudnianiu Ukraińców w Małopolsce. Jest to ponad dwa razy więcej niż jeszcze dwa lata temu. W samym Krakowie wynik od stycznia do końca października to ponad 37,5 tysiąca oświadczeń.

Według raportu „Barometr Imigracji Zarobkowej”, przygotowanego przez Personnel Service, zainteresowanie pracownikami z Ukrainy ze strony pracodawców nadal będzie rosło. 19% krajowych przedsiębiorstw w najbliższym czasie będzie poszukiwało rąk do pracy właśnie wśród obywateli Ukrainy. W dużych przedsiębiorstwach będzie to aż 42%.

„To nie doraźna pomoc”

To może okazać się jednak bardzo trudne. Firmy muszą mierzyć się z wieloma formalnościami, których trzeba dopilnować, by móc legalnie zatrudnić obywatela Ukrainy. Prawo ogranicza też jego czas pracy w Polsce. Od stycznia wejdą w życie nowe przepisy, które wydłużą czas zatrudnienia obywatela zza wschodniej granicy z sześciu do dziewięciu miesięcy. Wówczas będzie on skalsyfikowany jako pracownik sezonowy.

– Nadal jednak jest to za krótki czas, aby mówić o stałej, a nie doraźnej pomocy. Zwłaszcza uwzględniając skalę zjawiska. Już co piąta firma w Polsce chce wspomagać się pracownikami z Ukrainy. Z punktu widzenia przedsiębiorców optymalny czas, na jaki powinni osiedlać się w Polsce Ukraińcy, to 2-3 lata bez zbędnej przerwy. Do tego należy dążyć. – twierdzi Krzysztof Inglot, prezes zarządu Personnel Service.

Duża firma to duże potrzeby

O tym, które firmy najmocniej potrzebują pracowników z Ukrainy, decyduje zazwyczaj ich wielkość oraz lokalizacja. Najbardziej pozytywny stosunek do zatrudniania Ukraińców wykazują pracodawcy na północy, w centrum i na południu kraju. Jest to kolejno 37,6%, 32,9% i 29,1%. Najmniej przychyli są pracodawcy w południowozachodniej części Polski. Tam pozytywny stosunek do zatrudnienia Ukraińców wykazało 15% firm.

W najbliższym czasie braki kadrowe chce wypełniać Ukraińcami 42% dużych przedsiębiorstw. Wśród średnich firm jest to 23%, a małych 17%. Największe zapotrzebowanie na pracowników ze wschodu wykazują takie branże jak produkcja, usługi oraz handel.

News will be here