Pod koniec października w Krakowie rozpocznie się kolejna edycja Conrad Festival. Tym razem motywem przewodnim literackiego wydarzenia będzie „Niepokój” - tytuł zaczerpnięto z tomu Josepha Conrada zatytułowanego „Tales of Unrest”.
Chociaż wakacje w pełni, wielbiciele literatury już zapewne odliczają dni do 23 października. Wtedy rozpoczyna się kolejna edycja Conrad Festival – jednego z najważniejszych krakowskich festiwali poświęconych literaturze. Tym razem motywem przewodnim jest „Niepokój” – tytuł zaczerpnięty z tomu Josepha Conrada „Tales of Unrest”.
– Chcemy rozmawiać o współczesnych niepokojach na świecie, o niespokojnych ruchach jednostek i zbiorowości, o gwałtownych emocjach, domagających się rozładowania i lękach dotyczących niejasnej przyszłości, która, jak sto lat temu, w czasach Conrada, zaczyna już roztaczać swój czarny cień nad nami – mówi dyrektor artystyczny festiwalu prof. Michał Paweł Markowski
Wydarzenie potrwa do 29 października, a każdy dzień ma przypisaną inna emocję, co odnosi się do różnych doświadczeń związanych z niepokojem. To odpowiednio Lęk (Fear), Gniew (Anger), Nadzieja (Hope), Wrogość (Hostility), Upokorzenie (Humiliation), Duma (Pride), Godność (Dignity).
Autor „Kodu Leonarda da Vinci” z wizytą w Krakowie
Na festiwalu nie może oczywiście zabraknąć znanych autorów. Do Krakowa jesienią przyjadą Siri Hustvedt, Agneta Pleijel, Achille Mbembe, Adam Hochschild, Wojciech Brzoska, Maria Dąbrowska, Frédéric Boyer i Serge Bloch.
Pod koniec czerwca ogłoszono, że swój udział w festiwalu potwierdził również Dan Brown.
– A może by tak zmienić konwencję? Popularny pisarz w poważnej debacie – tymi słowami przyjazd autora na swoim Twitterze ogłosił Grzegorz Jankowicz, dyrektor programowy Conrad Festival.
Brown jest znany z powieści takich jak „Kod Leonarda da Vinci”, „Anioły i demony”, „Inferno” czy „Zaginiony symbol”. W 2004 roku w Polsce sprzedano ponad 200 tys. egzemplarzy pierwszej z wymienionych książek.
Publikacje Browna budzą również kontrowersje. Książce „Kod Leonarda da Vinci” zarzucano fałszywe ukazanie historii Kościoła katolickiego. Co więcej, uczeni i krytycy wytykają mu również liczne błędy w kwestii teologii, historii sztuki czy historii.