Na placu Inwalidów, zamiast pomnika Orła Białego, mógłby zostać zasadzony dąb. Z taką propozycją, po spotkaniu z projektantem przebudowy placu Inwalidów, wyszedł prezydent Jacek Majchrowski. Planowana budowa pomnika, podobnie jak ta pod Wawelem, budzi wśród mieszkańców sporo emocji.
– Jestem po spotkaniu z Borysławem Czarakcziewem w sprawie aktualizowanego właśnie projektu placu Inwalidów. Pierwotny projekt trzeba zmienić po rezygnacji budowy w tym miejscu parkingu podziemnego – napisał w piątek na Facebooku prezydent Majchrowski. – Pomysł, który mi przedstawiono, uważam za bardzo dobry. Architekt planuje, by tablice które miały znaleźć się na pomniku Orła Białego, wmontować w specjalnie wyeksponowany fragmentu muru, natomiast zamiast pomnika – posadzić dąb. Co Państwo sądzą o takim rozwiązaniu? – zapytał.
Sprawa może okazać się skomplikowana, bo w tym przypadku również o pomnik stara się od lat środowisko kombatantów. Projekt został zaakceptowany jeszcze w latach 90., a w 2001 został wydany akt erekcyjny. Temat wracał wielokrotnie, ale jak dotąd nie doczekał się realizacji. Komitet budowy pomnika w ostatnich dniach dawał do zrozumienia, że jest przeciwny już samemu pomysłowi miasta, by pomnik Orła Białego poświęcony był osobom stawiającym opór niemieckiemu nazizmowi oraz komunizmowi na przestrzeni półwiecza w latach 1939-1989. Tymczasem w pierwotnym zamyśle chodziło o upamiętnienie ofiar represji komunistycznych z lat 1944-1956.
Propozycja zamiany pomnika na dąb może się więc spotkać z oporem środowisk patriotycznych. Gdyby jednak oceniać po komentarzach mieszkańców pod wpisem prezydenta, to idea zyskała dużą akceptację. Jak dotąd, prawie wszyscy wypowiedzieli się na „tak”.
To już drugi zaskakujący zwrot akcji w związku z pomnikami w Krakowie w tym tygodniu. W środę zakończyły się konsultacje dotyczące pomnika AK pod Wawelem. Zwolennicy budowy w ostatnim dniu przynieśli 3,4 tys. wypełnionych formularzy, co oznacza, że głosy poparcia zyskały przewagę nad głosami sprzeciwu.
