Debata wyborcza dobrej wody prosto z kranu [Komentarz]

Debata prezydencka w Radio Kraków fot. radiokrakow.pl

Debata prezydencka organizowana przez Radio Kraków upłynęła pod znakiem „dobrej wody prosto z kranu” oraz braku zaangażowania z czyjejkolwiek strony. Kandydaci na prezydenta próbują walczyć z obecnym gospodarzem miasta, ale, niestety, brakuje im broni do walki z Jackiem Majchrowskim.

Dyskusja pretendentów do fotela prezydenta Krakowa przebiegała pod znakiem smogu, komunikacji miejskiej, zieleni oraz zagospodarowania przestrzennego. Jakie są wnioski z godzinnej rozmowy ósemki kandydatów? Zwycięzca jest znany, ale wyłania się następny uczestnik drugiej tury.

Majchrowski rządzi nie tylko Krakowem

Zwycięzcą debaty jest ... Łukasz Gibała. Młody polityk z dość bogatą przeszłością polityczną (kierował krakowską Platformą Obywatelską, zasiadał później w zarządzie krajowym Twojego Ruchu, a później stał się niezależnym kandydatem na prezydenta) zaraz za Majchrowskim zaprezentował najbardziej obszerną wiedzę na temat miasta.

Można przypuszczać, że Gibała nauczył się liczb z budżetu miasta i przyswoił informacje dotyczące podatków w Krakowie tylko na cele kampanii wyborczej (rozmówcy znali wcześniej tematy, jakie mają być poruszane podczas debaty). Ale co by nie mówić, poza Majchrowskim, miał dość spore pojęcie w tematyce miejskiej.

Pozycja obecnego prezydenta dalej jest w Krakowie niezagrożona. Mimo iż stosował on odpowiedzi, które sam osobiście mogę recytować (zazwyczaj korzysta z tych samych utartych sformułowań i opowiada podobne historie co kilka miesięcy wcześniej), wyszedł z debaty z tarczą. Połowa kandydatów nie zauważyła innej osoby niż Jacek Majchrowski. To prezydent stał się adresatem ich pytań, co pokazuje, że każdy chce się ogrzać w blasku prawdopodobnego zwycięzcy wyborów samorządowych w stolicy Małopolski.

Patena o wodzie z kranu

Najsłabiej wypadła kandydatka Platformy Obywatelskiej. Marta Patena, pomimo tego, że zasiada w Radzie Miasta Krakowa 12 lat, to wydaje się być nowicjuszką w tematach miejskich. Zazwyczaj jej odpowiedzi nie zawierały żadnych konkretów, tylko slogany.

Patena na rozluźnienie atmosfery, pod koniec debaty powiedziała coś, co zapamięta największa liczba słuchaczy dyskusji. „Panie redaktorze, a dlaczego nie ma tutaj wody z kranu, tylko butelkowa?” – zapytała prowadzącego przedstawicielka PO, nawiązując do czystości wody uzdatnianej przez Krakowskie Wodociągi. Tymi słowami, pewnie nieświadomie, pochwaliła działalność jednej z największych komunalnych spółek – Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.

Berkowicz i Sikorski przeciwko Majchrowskiemu

Kandydat Komitetu Wyborczego Wyborców Obrona Praw Emerytów, Rencistów i Lokatorów Andrzej Sikorski (znany z nieustających kilkuosobowych protestów na Rynku Głównym, pod UMK oraz w okolicach ulicy Lema) twierdzi – czytając z kartki -  że problem smogu da się rozwiązać przez wykup przez miasto elektrociepłowni w Łęgu.

Konrad Berkowicz – reprezentujący Kongres Nowej Prawicy w wyborach prezydenckich  - otwarcie stwierdził, że nie może być w Krakowie zakazu palenia węglem, bo ograniczenia zostały wprowadzone przez firmy produkujące urządzenia grzewcze, które włożyły „dużo wysiłku lobbystycznego”. Młody polityk apelował, żeby „miasto nie ulegało ekoterrorystom, którzy wyciągają często pieniądze od inwestorów”.

News will be here