Doping z głośników. Cracovia świadomie złamała regulamin?

fot. Arkadiusz Szuba/LoveKraków.pl

W ponad 100-letniej historii derbów Krakowa kibice byli świadkami różnych sytuacji, ale doping z głośników słyszeliśmy po raz pierwszy. To niezgodne z uchwałą Polskiego Związku Piłki Nożnej z 2014 roku. W poniedziałek przed południem z pracy spikera na meczach Cracovii zrezygnował Marek Bartoszek.

196. Wielkie Derby Krakowa miały wyjątkową oprawę. Zabrakło stałych kibiców Pasów, którzy nie mogli wejść na stadion w związku z karą za wydarzenia podczas grudniowego spotkania Cracovia-Wisła. Obiekt nie był pusty, bo organizatorzy dostali zgodę na wpuszczenie dzieci i młodzieży do 16. roku życia w ramach akcji "derby z klasą".  Wśród młodych kibiców było wiele tych wspierających Wisłę, których doping był słyszalny mocniej, niż fanów gospodarzy.

To nie za bardzo spodobało się Cracovii, która pod koniec pierwszej połowy zaczęła puszczać z głośników przyśpiewkę "hej Pasy gol”. W drugiej połowie sytuacja się powtórzyła.

Złamany regulamin

Cracovia świadomie naraziła się na karę od Komisji Ligi. W 2014 roku Polski Związek Piłki Nożnej podjął uchwałę „w sprawie przyjęcia Regulaminu w zakresie bezpieczeństwa podczas rozgrywek organizowanych przez PZPN i Ekstraklasę S.A”.

W artykule 42 „System nagłośnienia, spikerzy i ogłoszenia” czytamy, że stadionowe nagłośnienie nie może być używane do: rozpowszechniania treści politycznych, do kibicowania jakiejkolwiek drużynie, do jakiekolwiek formy dyskryminacji drużyny przyjezdnej.

Przeprosiny

Cracovia przeprasza za to, co się stało w niedzielny wieczór. – Mieliśmy nadzieję, że ta przyśpiewka nada meczowi kolorytu, ale patrząc na to, jak to wyszło, nie był najlepszy pomysł. Tych, którzy poczuli się urażeni, gorąco przepraszamy. Nie chcemy, by ten incydent rzucił się cieniem na szlachetnej akcji, która spotkała się z pozytywnym odzewem małych kibiców – usłyszeliśmy w krakowskim klubie.

News will be here