Droga, park, przystanek kolejowy. Duże zmiany na Prądniku

fot. Archiwum

W miniony piątek ZIKiT pochwalił się zakończeniem przebudowy ulicy Reduta na Prądniku Czerwonym. W porównaniu ze stanem sprzed rozpoczęcia prac zmianę można faktycznie nazwać rewolucyjną. To jednak jeszcze nie wszystkie zmiany, jakie czekają ten rejon w najbliższych latach.

Przebudowa ulicy Reduta objęła ponad 1200-metrowy odcinek. Jeszcze niedawno była tam wąska droga, bez chodników i podstawowej infrastruktury, a na fragmencie – nawet bez utwardzenia. Teraz oprócz nowej jezdni z chodnikami i 800-metrowym odcinkiem ścieżki rowerowej są tam kanalizacja deszczowa, oświetlenie i nowy, szerszy most nad Sudołem.

– Przebudowa poprawiła przejazd między Nową Hutą a Prądnikiem Czerwonym i dojazd do Cmentarza Batowickiego. Odciążone zostały wąskie osiedlowe uliczki Sabały i Marchołta, którymi wcześniej poruszali się kierowcy – podkreśla Michał Pyclik, rzecznik prasowy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Prace kosztowały ok. 12 milionów złotych.

Brakuje miejsc

– Jest w tym wszystkim jedno „ale”: brak miejsc parkingowych dla samochodów w rejonie osiedla, mimo wniosków ze strony mieszkańców – ocenia radny Dominik Jaśkowiec. – To jest spory problem, mieszkańcy nie mają tam gdzie parkować. Mieszkańcy domagają się nawet tego, by zlikwidować w tym miejscu ścieżkę rowerową i utworzyć tam miejsca parkingowe – mówi.

Nowe miejsca parkingowe znalazły się natomiast głównie na drugim końcu ulicy, w rejonie Cmentarza Batowickiego. – To ważne, bo przebudowa ulicy uporządkowała też cały rejon wejścia na cmentarz. Dobrze, że to się udało zrobić – komentuje radny.

Rozbudowana ulica na pewno znajdzie wielu użytkowników, choćby dlatego, że na odcinku od potoku Sudół do ulicy Bohomolca powstają jak grzyby po deszczu kolejne bloki. Radny Jaśkowiec zwraca uwagę, że ulica Reduta to rzadki w Krakowie przykład miejsca, w którym rozbudowa infrastruktury nadążyła za inwestycjami mieszkalnymi. – Udało się tak zrobić, że ulica powstała równolegle z budową bloków. Nie ma takiej sytuacji, jak np. na Żabińcu, gdzie do tej pory nie ma układu drogowego, a osiedle stoi – mówi.

Sporo planów

Oprócz nowych bloków w planie jest też kilka ważnych inwestycji miejskich, które wpłyną na okolice ulicy Reduta. Na terenie zielonym między osiedlami a ulicą Rozrywka ma jeszcze w tym roku powstać nowy miejski park. Pierwszy przetarg na jego budowę został co prawda unieważniony ze względu na zbyt wysoką kwotę, ale w planie jest zwiększenie finansowania w budżecie i przeprowadzenie wszystkich prac jeszcze w tym roku.

Natomiast po przeciwnej stronie, w rejonie ulicy Powstańców miasto planuje budowę nowego przystanku kolejowego Prądnik Czerwony. Po konsultacjach wybrany został taki wariant, który zakłada przebudowę istniejących wiaduktów nad torami, dzięki czemu będzie można skierować tamtędy linie autobusowe. Nowy przystanek może z jednej strony zwiększyć ruch samochodów przez ulicę Reduta, a z drugiej – stworzy nowe możliwości komunikacyjne. W tym roku ma być gotowy projekt, a w kolejnym rozpoczęłaby się budowa.

Z punktu widzenia mieszkańców wschodniej części ulicy istotniejsza może być planowana budowa nowej linii tramwajowej do Mistrzejowic przez ulice Bohomolca i Jancarza. Tutaj jednak nie ma jeszcze ostatecznie potwierdzonych terminów realizacji, choć ZIKiT zapewnia, że przyjęta formuła partnerstwa publiczno-prywatnego pozwoli przyspieszyć rozpoczęcie prac.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Prądnik Czerwony