Jest duża szansa, że jednak uda się rozpocząć w tym roku prace przy zagospodarowaniu parku Duchackiego. Zarząd Zieleni Miejskiej złożył wniosek o przesunięcie w budżecie kwoty dwóch milionów złotych, które pozwoliłyby przeprowadzić mniej kosztowną część zadania.
O tym, że przygotowanie parku Duchackiego nie znalazło się w tegorocznym budżecie, informowaliśmy w połowie stycznia. Powodem był fakt, że koszty przeprowadzenia prac okazały się kilkukrotnie wyższe, niż pierwotnie zakładano. Po przygotowaniu kosztorysu prace wyceniono na ok. 15 milionów złotych, a ZZM ocenił, że ostateczna kwota może się okazać jeszcze wyższa, nawet do 20 milionów.
Tak duża kwota spowodowała, że zagospodarowanie parku nie znalazło się w budżecie. Zapisano jedynie 150 tysięcy złotych, które wystarczą na przeprowadzenie bieżących prac. Informacja ta spotkała się z dużym rozczarowaniem ze strony mieszkańców, którzy od lat starali się najpierw o wykupienie przez miasto tego terenu, a potem o jego rewitalizację.
Na początek – dwa miliony
Teraz jednak widać światełko w tunelu. Jak poinformował na swojej stronie przewodniczący rady miasta Bogusław Kośmider, uda się znaleźć inne rozwiązanie, by już w tym roku mieszkańcy zobaczyli pierwsze efekty. Chodzi o przesunięcie w budżecie kwoty dwóch milionów złotych. Zarząd Zieleni Miejskiej złożył już odpowiedni wniosek w tej sprawie i wkrótce zajmą się tym podczas sesji radni miejscy.
Jeśli więc rada miasta wyrazi zgodę, oznaczałoby to w praktyce rozpoczęcie prac nie od najdroższej części, czyli remontu zabytkowego dworu i jego otoczenia, lecz od tańszej – wokół stawów.
Część będzie już gotowa
– Chcemy najpierw przygotować dolną część parku. Pozostawilibyśmy na razie część górną, gdzie duże kwoty musielibyśmy wydać na układ komunikacyjny, doprowadzenie ciepła, czy przygotowanie parkingu, do czego jesteśmy zobowiązani wymogami – zapowiada w rozmowie z LoveKraków.pl Łukasz Pawlik, wicedyrektor ZZM. – Zagospodarowanie terenu wokół stawów daje nam ten komfort, że nie koliduje w żaden sposób z kolejnymi pracami, a równocześnie pozwala już oddać mieszkańcom jakiś konkretny fragment – tłumaczy.
Znalezienie dwóch milionów w budżecie nie oznacza jeszcze pewności co do znalezienia pozostałej kwoty na kolejne lata. Zwiększa jednak na to szanse, bo inwestycje rozpoczęte zwykle są traktowane jako priorytetowe przy konstruowaniu budżetu.