Dwór Badenich w Wadowie zostanie wreszcie wyremontowany. Miasto wycofało się z pomysłu przekazania go komercyjnemu operatorowi i zamierza przeprowadzić prace we własnym zakresie.
Miasto zakłada, że remont będzie łącznie kosztował około 9 mln złotych. Prace mają potrwać do 2023 roku.
W tym roku ma zostać przygotowana dokumentacja projektowa, prawdopodobnie do końca roku 2021 będą trwać prace zabezpieczające. Remont z kolei ruszy pełną parą od 2022 roku i potrwa dwa sezony.
Znajdą się środki na remont
W tegorocznym budżecie miasta jest zarezerwowane 500 tys. złotych na przygotowanie dokumentacji. W następnym roku przewidywane środki to również 500 tys. złotych, a w kolejnych latach odpowiednio 2 i 6 mln złotych.
Jeśli środki okażą się niewystarczające, Zarząd Zieleni Miejskiej zamierza poszukać środków zewnętrznych, np. z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W grę wchodzi również dofinansowanie unijne.
Mieszkańcy nie chcą prywatnej działalności u Badenich
Początkowo miasto próbowało znaleźć prywatnego inwestora, który mógłby przeprowadzić prace remontowe i zostać gospodarzem budynku, jednak mieszkańcy nie zgodzili się na takie rozwiązanie.
– Trudno połączyć komercyjne funkcjonowanie tego pawilonu tak, by partner mógł realizować swoje działania biznesowe w zamian za wyremontowanie budynku, z celami publicznymi. Takie pomysły nie podobają się mieszkańcom – wyjaśnia Łukasz Pawlik, wicedyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej. – Z tego powodu miasto podejmie się tego zadania tak, by funkcja odpowiadała oczekiwaniom społecznym – dodaje.
Pomysł, by dwór pełnił funkcję gastronomiczną, hotelarską lub wypoczynkową spotkał się niezadowoleniem miejscowej społeczności. Projekty idą więc w stronę domu kultury, jednak nic nie jest jeszcze pewne. Gospodarzem na pewno będzie miejska instytucja.
Prace konserwatorskie
Zgodnie z zaleceniami wojewódzkiej konserwator zabytków Moniki Bogdanowskiej, zostały wykonane prace izolacyjne fundamentów dworu. Możliwe, że niektóre działania konserwatorskie zostaną podjęte jeszcze w tym roku.
Budynek zostanie zabezpieczony w taki sposób, by nie dochodziło do dalszego niszczenia. Konserwator nakazała też do końca maja tego roku wymianę rynien, okien, drzwi i klatki schodowej. ZZM jednak chce wykonać te prace już w trakcie remontu. – Nie wyobrażam sobie wykonywania takich prac na szybko – przyznaje Pawlik.
Wszystko w swoim czasie
Pomimo że dwór Badenich od kilku lat jest pozostawiony samemu sobie, radni zgadzają się co do tego, że nie powinno się przyspieszać prac remontowych.
– Zdaję sobie sprawę, że stan dworu nie pozwala na przyspieszenie prac. Uważam, że powinniśmy poczekać te cztery lata, by remont został przeprowadzony porządnie – mówi Renata Kucharska, radna miasta Krakowa z Prawa i Sprawiedliwości.
– Inwestycja powinna być zrealizowana tak szybko, jak to możliwe, by budynek nie popadał w dalszą ruinę, ale działania są uzależnione od wielu czynników. Należy przygotować projekty konserwatorskie, uzyskać wszystkie niezbędne zgody. Wiele też zależy od dostępnych środków finansowych – zaznacza Łukasz Sęk, radny miasta Krakowa z Platformy Obywatelskiej.