W dzisiejszej prasie przeczytamy m.in. o problemach kierowócw w centrum, poprawkach radnych i próbie kasacji wyroku Brunona Kwietnia.
Wtorek na LoveKraków.pl:
Brakuje rąk do pracy
http://biznes.lovekrakow.pl/aktualnosci/brakuje-rak-do-pracy-firmy-zatrzymuja-podwyzkami_23440.html
Jak zwykle gorąco przed derbami
Zapaśnicy będą mieli gdzie trenować
http://sport.lovekrakow.pl/aktualnosci/zapasnicy-z-biezanowianki-beda-mieli-gdzie-cwiczyc_23429.html
Manifest aktorów w Starym Teatrze
http://lovekrakow.pl/aktualnosci/konstytucja-manifest-aktorow-w-starym-teatrze_23444.html
Miasto potrzebuje pomocy krakowian
6 mln zł na oczyszczacze
http://lovekrakow.pl/aktualnosci/mozliwe-6-mln-zl-na-oczyszczacze-w-2018-roku_23427.html
Dziś na naszym portalu:
- Kiko Ramirez jest w najlepszej piątce
- 12 lat więzienia za zabójstwo podczas bójki pseudokibiców
- Rok, w którym Wyspiański wyszedł na pole
Przegląd prasy
Gazeta Wyborcza:
Brunon Kwiecień, skazany prawomocnym wyrokiem za plany zamachu na Sejm, chce kasacji wyroku w Sądzie Najwyższym i ponownego procesu.” Obrona w skardze kasacyjnej konsekwentnie twierdzi, że proces w pierwszej instancji był prowadzony z naruszeniem zasady bezstronności”, czytamy w Wyborczej.
Dziennik Polski:
„Zagrożenie czołowym zderzeniem, krążenie po zakorkowanym labiryncie ulic, blokujące ruch samochody, które chcą wycofać albo zastawiająca przejazd śmieciarka”- takie przerażające wizje roztacza dzisiejszy Dziennik Polski w związku ze zmianami ruchu na Kazimierzu i centrum miasta. kierowcy mają sobie nie radzić, bo generalnie po zmianach, według gazety, panuje chaos (ten mitologiczny?), z którego zadowoleni są tylko urzędnicy. Zresztą, ci ostatni wierzą w krakowskich kierowców trochę bardziej niż autorzy tekstu. – Jak na taką skalę zmian, uważamy, że kierowcy sobie bardzo dobrze radzą. Jesteśmy przekonani, że z dnia na dzień będzie lepiej – komentuje w DP Michał Pyclik z ZIKiT-u.
Gazeta Krakowska:
W Krakowskiej praktycznie to samo, co w Dzienniku Polskim. Piotr Ogórek pisze o poprawkach radnych do budżetu, które opiewają na blisko pół miliarda złotych. A wszystko dlatego, że przyszły rok jest rokiem wyborczym i radni „prześcigają się w pomysłach, które chcą zrealizować dla swojego okręgu i Krakowa”. Blisko 100 mln zł zgłosili w poprawkach radni PO, PiS na 61 mln zł, a Przyjazny Kraków poszedł na całość i w sumie poprawki rannych kosztują 166 mln złotych.