Europoseł Prawa i Sprawiedliwości w porannej rozmowie Radia RMF odniósł się do majowych wyborów. Stwierdził, że zawsze przed wyborami się obawia. – Tutaj jest wszystko możliwe – podkreślił Ryszard Legutko.
Obecny europarlamentarzysta z okręgu małopolsko-świętokrzyskiego jest drugi na liście. Pierwsze miejsce przypadło wicepremier Beacie Szydło. Tu za Legutko znalazł się wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Na „czwórce” władze PiS ulokowały posła Dominika Tarczyńskiego.
– To jest bardzo mocna lista. Pięć lat temu też była mocna lista – podkreślił Ryszard Legutko. Na pytanie dziennikarza, co będzie jeśli nie dostanie do Parlamentu Europejskiego odpadł: –Uznają (wyborcy – red.) zapewne, że jeśli przegram, to nie zasługuję na to, żeby być europosłem.
