Garbarnia traci awans po dramatycznej końcówce

fot. Paulina Frączek/LoveKraków.pl

Garbarnia Kraków przegrała z Wartą Poznań baraż o prawo gry w II lidze. Krakowski klub wygrał mecz u siebie, ale w rewanżu nie zdołał strzelić bramki na miarę awansu. Losy dwumeczu rozstrzygnęła dramatyczna końcówka starcia w Poznaniu.

Dobry start

Emocji w meczach barażowych o szczebel centralny nie brakowało. W sobotę Garbarnia podejmowała przed własną publicznością mistrza III ligi grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej. Wówczas strzelanie rozpoczęło się już w 2. minucie. Pierwsi gola zdobyli gospodarze. Garbarnia trzykrotnie obejmowała prowadzenie. Dwa gole zdobył Patryk Serafin, a trzeciego, rozstrzygającego o losach meczu Marcin Siedlarz.

Bramka na miarę awansu

Krakowianie wygrywając u siebie 3:2 wykonali mały kroczek w kierunku awansu. II ligę mieli w kieszeni przez 89 minut meczu w Poznaniu, choć w drugiej połowie to Warta głównie atakowała. W końcówce sędzia podyktował rzut karny, który Łukasz Białożyt zamienił na bramkę. Garbarnia miała jeszcze teoretyczne szanse na odwrócenie losów barażu, gdyż mecz zakończył się dopiero, gdy na zegarze wybiła 105 minuta. Brązowi zmuszeni byli jednak grać w dziecięciu. Czerwoną kartkę obejrzał Mateusz Pawłowicz. Marcin Cabaj broniąc jeszcze rzut karny, wlał w serca krakowian odrobinę nadziei. Warta jednak nie dała za wygraną i to ona okazała się zwycięzcą pojedynku barażowego.

Dwa nieszczęścia

Ostatecznie Garbarnia jako lider grupy małopolskiej w przyszłym sezonie znów walczyć będzie w III lidze. Cracovia, która uplasowała się w tabeli na ósmym miejscu, w obliczu porażki Brązowych żegna się z III ligą. Utrzymanie dawał jej wyłącznie awans Garbarni.

Pierwszy mecz: Garbarnia Kraków – Warta Poznań 3:2 (2:2)

Bramki: Serafin (2., 11), Siedlarz (84.) – Spławski (9.), Białożyt (30.)

Drugi mecz: Warta Poznań – Garbarnia Kraków 1:0 (0:0)

Bramki: Siedlarz (89. k)