Gra o wszystko. Dziś Wisła znajdzie się w nowych rękach?

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W piątek po południu dojdzie do kolejnego spotkania biznesmenów, którzy tego dnia mogą też zdecydować, że za złotówkę kupują Wisłę i spróbują wyciągnąć ją z finansowego bagna. O godzinie 14 po raz kolejny przy stole mają usiąść Wojciech Kwiecień, Rafał Ziętek oraz przedstawiciele firm Antrans i Dasta Invest.

Według różnych szacunków długi Wisły sięgają od 20 do nawet 30 mln złotych. Większość zawodników od kilku miesięcy nie widziałwidziało wypłaty, ale mimo to wciąż grają i publicznie zapewniają, że sytuacja finansowa klubu na ich postawę na boisku nie wpływa.

Jednak kibice z sercem w gardle śledzą losy Białej Gwiazdy. Wisła Kraków albo zostanie przejęta za symboliczną kwotę – mówi się o złotówce, albo wciąż będzie trwać w dziurze finansowej, która w końcu ją pochłonie i wypluje w czwartej lidze. Wygląda jednak na to, że jest zbyt dużo osób, którym dobro klubu leży na sercu i są gotowi wyprowadzić Białą Gwiazdę z zapaści.

Wspomniani już Wojciech Kwiecień i Rafał Ziętek od dłuższego czasu wspierają klub. Podobnie jak przewozowa firma Antrans, której prezesem jest Łukasz Czyż i deweloperskie przedsiębiorstwo Dasta Invest kierowane przez Stanisława Szydłowskiego. Jeżeli ostatecznie dojdą dziś do porozumienia, mogą też spotkać się z prezes Marzeną Sarapatą.

Dziennik „Sport” pisał w czwartek o dwóch nieoficjalnych stanowiskach partnerów, którzy chcą rzucić Wiśle koło ratunkowe. Według jednych wszystko jest dograne i pozostają formalności. Inni nie byli aż takimi optymistami i twierdzili, że przejęcie zadłużonej spółki nie jest jeszcze takie pewne.

Piłkarze przygotowują się do kolejnego meczu. Zespół Macieja Stolarczyka w sobotę zmierzy się z Jagiellonią Białystok. Początek o godzinie 20:30 w Krakowie.

REKLAMA