Większe braki kadrowe mieli jednak oświęcimianie i nie przeszkodziły im one w wygraniu piątego spotkania z rzędu. Dzięki temu awansowali na pozycję wicelidera, a Cracovia zajmuje szóste miejsce. W Pasach zabrakło pierwszego bramkarza Dienisa Pieriewozczikowa, a także dwóch czołowych obrońców Jakuba Saura i Maksima Ignatowicza. Rosyjski bramkarz walczy z urazem, ale trener Rudolf Rohaczek liczy, że wkrótce zobaczymy go na lodzie. Diagnoza ma być znana w środę. Z kolei w piątek o godzinie 18 Pasy czeka wyjazdowe spotkanie z zamykającym tabelę Podhalem Nowy Targ. 

Za dużo błędów

Rohaczek nie był zadowolony z występu przeciwko Unii. Stwierdził, że jego zespół popełnił błędy, które skutkowały aż czterema trafieniami dla gości. Pasy walczyły, odrobiły wynik z 1:4 na 3:4, ale w końcówce nie zmieniły losów meczu. Nie udał się także manewr z wycofaniem bramkarza. To właśnie wtedy, na 51 sekund przed końcem, Teddy Da Costa ustalił wynik spotkania na 6:4, kierując krążek do pustej bramki. Krakowianie stracili też jednego gola podczas gry w przewadze.

– Trzeba o tym z zawodnikami rozmawiać, a jak to się będzie powtarzać, to tacy nie mogą grać – jasno postawił sprawę Rohaczek.

Komplet rywali

Za trzy tygodnie Cracovia będzie gospodarzem turnieju półfinałowego Pucharu Konfederacji. Na lodowisku przy ulicy Siedleckiego rozegrają spotkania z trzema rywalami. Wicemistrzowie Polski zmierzą się z SaryArka Karaganda z Kazachstanu, słowackim HK Poprad i włoskim Asiago Hockey 1935.

Turniej w Krakowie odbędzie się w dniach od 19 do 21 listopada, a awans do styczniowego finału wywalczą dwie najlepsze drużyny zawodów. Terminarz oraz pozostałe szczegóły zostaną ogłoszone wkrótce.

Comarch Cracovia – Re-Plast Unia Oświęcimn 4:6 (1:3, 2:2, 1:1)

Bramki: Popiticz (18.), Miszczenko (30.), Gula (30.), Jeżek (47.) – Skinnars (5.), Thear (14.), Teddy Da Costa (19., 60.), Kowalówka (29.), Trandin (40.).