Gwałciciel z Finlandii w rękach policji

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Krakowscy policjanci (dość przypadkowo) zatrzymali poszukiwanego europejskim nakazem aresztowania podejrzewanego o gwałt Fina. Mężczyzna wpadł, ponieważ na widok radiowozu zaczął się nerwowo zachowywać. Okazało się, że chował przed funkcjonariuszami dopalacze.

32-latek został zatrzymany 16 stycznia w centrum miasta. Po przeszukaniu go okazało się, że ma przy sobie kilka sztuk dopalaczy. To jednak nie był jego największy grzech. Fin był poszukiwany ENA.

– Patrolując rejon Rynku Głównego w rejonie ul. św. Anny i ul. Wiślnej zauważyli mężczyznę, który na widok radiowozu odszedł szybkim krokiem, usiłując „coś” schować do kieszeni spodni. Policjanci podjęli wobec niego interwencję. Podczas kontroli osobistej okazało się, że mężczyzna ma przy sobie kilka sztuk dopalaczy – mówi Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.

Mężczyzna nie miał przy sobie żadnego dokumentu tożsamości, więc mundurowi pojechali z nim do jego mieszkania. Podczas sprawdzania kim jest, wyszło, że jest poszukiwany za gwałt, którego miał się dopuścić w swojej ojczyźnie. Decyzją sądu trafił do aresztu.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto
News will be here