Trwają przygotowania do remontu wielkiego pieca w Nowej Hucie. Docelowo modernizacja rozpocznie się 30 kwietnia i potrwa blisko trzy miesiące. Łączna kwota inwestycji, które w tym roku przeprowadzi Arcelor Mittal, przekroczy 500 milionów złotych.
Jak zapewnia Sylwia Winiarek, rzecznik prasowy Arcelor Mittal, prace związane z przygotowaniami do remontu wielkiego pieca w Nowej Hucie przebiegają zgodnie z harmonogramem. Jednostka ma stanąć do remontu 30 kwietnia. Prace potrwają 80 dni.
Remont tzw. „piątki” to jeden z kilku projektów realizowanych obecnie w krakowskiej hucie. Pozostałe to modernizacja konwentora tlenowego nr 3 w stalowni, rozbudowa zdolności produkcyjnych w części przetwórczej - w zakresie wyrobów walcowanych na gorąco i ocynkowni.
– Zakończenie ostatniego z nich zaplanowano na wrzesień tego roku. Łączna kwota inwestycji przekracza 500 milionów złotych – mówi Sylwia Winiarek.
Miejsca pracy były zagrożone
Remont wielkiego pieca przez długi czas stał pod znakiem zapytania. Wszystko przez przeciągające się w czasie ustalenia na linii państwo – Arcelor Mittal. W tym roku kończy się cykl jego istnienia, a brak decyzji o remoncie wiązałby się z utratą wielu miejsc pracy. Chodziło o bezpośrednie zwolnienie 1500 pracowników huty i w rezultacie 7 tysięcy powiązanych z działalnością zakładu.
Na całe szczęście w lipcu właściciel huty ogłosił, że doszedł do porozumienia z Państwem i podejmie się remontu pieca. Inwestycja zwiększy zdolności produkcyjne walcowni gorącej o 0,9 miliona ton rocznie, a ocynkowanie o blisko 0,4 miliona ton w skali roku.
Dlaczego decyzje o remoncie trwały tak długo?
– Duże znaczenie ma dla nas uruchomienie programu e-kumulator, który umożliwia wsparcie inwestycji środowiskowych i obejmuje również duże przedsiębiorstwa. Nie bez znaczenia są też deklaracje rządu odnośnie obniżenia podatku akcyzowego dla przedsiębiorstw energochłonnych. To rzeczywiście znajdzie odzwierciedlenie w naszej strukturze kosztów. Tym samym będziemy w stanie konkurować z producentami stali spoza granic Polski – mówiła w rozmowie z LoveKraków.pl Sylwia Winiarek.