Hyballa do dziennikarzy: Nie chcę cały czas mówić na ten temat

Peter Hyballa debiutował w Wiśle w meczu z Cracovią fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
– Proszę mnie o to nie pytać, nie chcę cały czas o tym mówić – powiedział Peter Hyballa, trener Wisły Kraków, zagadnięty o transparenty uderzające w Aleksandra Buksę i jego ojca.
Kilka płacht z hasłami "Buksa Judasz", "Białą Gwiazdę całowałeś, lecz za kasę się sprzedałeś", "Ty nie pierwszy, nie ostatni, będziesz epizodem w szatni",  "Tatuś kupi ci karierę, ale dla nas jesteś zerem",  "Ojciec milioner zarobku znów szuka. Powiedział: synku, przyjaciół oszukaj" zawisło w środę przed południem na ogrodzeniu bazy w Myślenicach. Przedstawiciele klubu zdążyli je zdjąć przed treningiem pierwszej drużyny.

– Aleksander Buksa do czerwca pozostanie zawodnikiem Wisły, dlatego apelujemy do fanów o powstrzymanie się od takich form manifestacji – mówiła wczoraj LoveKraków.pl Karolina Biedrzycka, rzeczniczka prasowa klubu.

Hyballa: Proszę mnie więcej nie pytać o Buksę

W czwartek, na konferencji przed wyjazdowym spotkaniem ze Śląskiem Wrocław, o tę nieprzyjemnę sytuację został zapytany Peter Hyballa. W ubiegłym tygodniu media interesowała z kolei opinia Hyball w związku z informacjami, że napastnik latem odejdzie z klubu i nie przedłuży umowy.

– Chciałbym zakomunikować polskim dziennikarzom, że nie chcę cały czas rozmawiać na temat Aleksandra Buksy. To młody zawodnik, który ma 18 lat. Rozumiem w tej sytuacji kibiców, ale także stanowisko zawodnika i klubu. Chciałbym zaapelować: proszę mnie więcej nie pytać o Buksę – zaznaczył nowy szkoleniowiec Białej Gwiazdy.

Obecna sytuacja jest dla Buksy daleka od komfortowej. Do transparentów i negatywnych komentarzy w mediach społecznościowych dochodzą problemy sprotowe. Na boisku nie pojawił się od ostatniego meczu w 2020 roku, a w tym sezonie zaliczył zaledwie 138 minut i nie strzelił gola.

REKLAMA
REKLAMA


 

News will be here