Iskry do kosza. Nowe radary w drodze?

fot. KWP w Krakowie

Policjanci nie lubią i nie chcą z nich korzystać. Kierowcy mają jeszcze gorsze doświadczenia. Radary do mierzenia prędkości typu Iskra-1 na szczęście odchodzą do lamusa. Na precyzyjniejsze urządzenia będzie jednak trzeba poczekać.

Według danych Komendy Wojewódzkiej Policji z zeszłego roku w całej Polsce urządzeń, które mają zostać wycofane, jest 458. Nie raz kierowcy udowadniali, że nie są one precyzyjne w mierzeniu prędkości. Jak mówi w „Rzeczpospolitej” Rafał Jankowski, przewodniczący NSZZ Policjantów, „suszarka” potrafi zawyżyć prędkość pojazdu nawet o 40 km/h.

Również małopolska drogówka używa tego typu radarów. – KWP w Krakowie posiada na wyposażeniu 25 mierników prędkości typu Iskra 1, z czego 16 jest na wyposażeniu videorejestratorów samochodowych. 10 typu POLCAM PC 2006 i sześć Videorapid 2a – informuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Do tej pory KGP wybrała dostawcę nowych urządzeń. Plan zakłada, że do 2020 Iskry znikną z wyposażenia policjantów. Dlaczego tak późno? Bo te nowe są drogie. Zapytaliśmy, kiedy w małopolskim garnizonie zostaną wymienione wszystkie urządzenia. – Zakup innych urządzeń jest realizowany sukcesywnie w zależności od posiadanych środków finansowych – odpowiada Gleń.

W marcu policja zamówiła naprawę i kalibrację 39 sztuk mierników prędkości. Kosztowało to ponad 163 tys. złotych. Natomiast za cztery nowe mierniki (w tym trzy z rejestracją obrazu) policjanci zapłacili ponad 124 tys. złotych.

 

 

News will be here