Jakub M. wciąż bezkarny za szwindel z Wisłą Kraków

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Miają lata od przedziwnych wydarzeń, jakie miały miejsce w Krakowie blisko sześć lat temu. Jeden z winnych tego zamieszania wciąż nie usłyszał wyroku za oszukanie Tele-Foniki.

Jakub M. dał się poznać jako niezwykle sprawny oszust, który wkręcił jednego z najpoważniejszych polskich biznesmanów, a ten za bezcen sprzedał mu utytułowany klub piłkarski. Kiedy okazało się, że M. posłużył się fałszywymi gwarancjami bankowymi i listami intencyjnymi od potencjalnych sponsorów, pełnomocnik Tele-Foniki złożył zawiadomienie do prokuratury.

W marcu 2017 roku Jakub M. został zatrzymany. Kilkanaście miesięcy później do sądu trafił akt oskarżenia, w którym można było przeczytać, że działania mężczyzny doprowadziły do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości 4,7 mln złotych poprzedniego właściciela Wisły Kraków.

Proces trwa

Proces ruszył dopiero w październiku 2019 roku. Jakub M. przekonywał sąd, że nie ma zawodu, jest bezrobotny i utrzymuje się ze zgromadzonych oszczędności oraz dzięki pomocy rodziny. Według relacji gazety jego prawnik oświadczył, że klient chciałby się dobrowolnie poddać karze i naprawić wyrządzoną szkodę. Warunkiem było otrzymanie 30 dni na „zorientowanie się w szczegółach sprawy” i dopiero wtedy złożenie wyjaśnień. Sąd zgodził się na taką propozycję. Jednak z takiego rozwiązania sprawy nic nie wyszło.

Jak poinformował nas katowicki sąd okręgowy, sprawa Jakuba M. wciąż się toczy. 31 stycznia zaplanowane jest przesłuchanie ostatniego ze świadków.

To nie koniec problemów 36-latka, ponieważ odpowiada on karnie za oszustwa w kilku sprawach przed częstochowskimi i warszawskimi sądami.

News will be here